Wczoraj byłem z 3-letnim kuzynem w ambasadzie we Warszawie. Po wejściu do biura czekaliśmy na wydanie paszportu, a on ni stąd ni zowąd zaczął śpiewać ,,...a legia, legia kurczak". Mina wszystkich warszawiaków była bezcenna. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
czepialska | 94.75.124.* | 07 Lipca, 2011 09:24
we Warszawie, ze serem i ręcami?
0
2
mab | 77.253.29.* | 07 Lipca, 2011 20:19
i dobrze młody zrobił!;]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
czepialska | 94.75.124.* | 07 Lipca, 2011 09:24
we Warszawie, ze serem i ręcami?
mab | 77.253.29.* | 07 Lipca, 2011 20:19
i dobrze młody zrobił!;]