to sie chwalisz czy zalisz?
kobieta, to nie nastolatka, żeby w legginsach popierdalać tak non-stop. klasy trochę!
@smoke me: święta racja !
Bo do legginsów nosi się tuniki, czyli bluzki zakrywające tyłek...
No to pojechał :P
Taka mała podpowiedź, jeśli facet mówi, że lubi kobiece nogi, to lubi, gdy kobieta nosi mini, a nie legginsy.
dokładnie :) było trzeba zainwestować w jakieś fajne spódniczki i sukienki :) skąd w ogóle przyszły Ci do głowy leginsy?
TRUE. Dziewczyny, noście sukienki i spódniczki! To nas kręci!
"mam dość oglądania jej dupska"
Legginsy to nie spodnie, do kurwy nędzy!
Masz za wysokie mniemanie o sobie.
Ten świat schodzi na psy. Gdzie kto dawniej widział, żeby chwalić się swoimi zboczeniami, które teraz mają nową, euro-trendy nazwę "fetyszów". Dawniej to mężczyzn podniecały kobiety, a nie jakieś "nogi", "stopy"czy co tam jeszcze...
Tak jak Natalia pisze "Bo do legginsów nosi się tuniki, czyli bluzki zakrywające tyłek...
Ja najbardziej lubię zadbany, nie za długi nos.
@smoke me: @from_SilentHill: dokładnie!
Ci kolesie sie nie znaja. Legginsy sa mega !
legginsy sa do dupy, nie wiem jak jakiemukolwiek facetowi moga sie podobac, sam osobiscie ani takiego nie znam, ani do takich nie naleze, ale oczywiscie kobity jak to kobity, bezmyslnie trzeba podazac za moda. A tak na marginesie to ten Marek mial zupelna, racje bo legginsy od kalisrakow roznia sie chyba tylko brakiem dziury na wystawienie ptaka
Po pierwsze mam wrażenie że laska jest typową taką "blond pustakiem"(uwaga nie chodzi o kolor włosów tylko przytoczenie także przepraszam wszystkie mądre blondynki) Ponieważ kto pisze "xero"i oczywiście żeby mieć coś lepszego to zaraz musi być najdroższe. Fail... A co do legginsów nosi się długie tuniki, albo pod spodnie na mroźne dni też się śmieję z innych dziewuch, które wystawiają tyłki w legginsach. To tak jak by były w grubych rajstopach... Sama nie noszę takiego badziewia już wolę sukienkę, jedną parę leginsów posiadam na wyjazd w góry na zimę.
@a ugryź się!: popieram!
Leginsy można na wf nosić, albo do jakiejś tuniki, a nie jako spodnie!!
Jesteś tak tępą strzałą, że nie potrafisz zainteresować faceta niczym innym niż dupą? Powinszować...
Fajna miniówka i efekt 100 razy lepszy od najdroższych legginsów. Mała rada na przyszłość- jak facet mówi, że lubi nogi, to ma na myśli odkryte nogi, a nie nogi w legginsach. Poza tym, skoro ma dość patrzenia na Twoje dupsko, to chyba jednak nie masz takich idealnych nóg. A i jeszcze jedno- du*ę wypadałoby zakryć tuniką albo spódniczką.
Ja tam lubie popatrzeć na pupcie w legginsach, jak laska ma fajny tyłek to czemu nie. Ale fakt faktem, nie codziennie, bo po tygodniu by mi się to przejadło. Z Serj'em się zgodze, jeśli facet mówi o nogach, to zapewne są to nogi odkryte (w zakrytych nie ma już niczego takiego fajnego), chociaż może to być tylko moje zdanie.
natalia@ całkowicie masz racjie bo to dziwne troche pokazywać wszystkim swoją pi**ę tylko poto żeby zaimponować kolesiowi
Dla mnie w spódniczkach nie chodzi tylko o odkryte nogi. Gdy kobieta się porusza, zwiewna sukienka podąża cała w jej rytmie, faluje, tańczy, nadaje charakter. Pobudza wyobraźnie jak nic innego, pozostawia rąbek tajemnicy dla widza, który może się tylko domyślać. I widok śpieszącej się dziewczyny. A nuż się trochę podwinie i pokaże nogi nieco śmielej. Szorty, spodnie, leginsy itd. nie mają tego. Są nudne.
Leginsy się nosi na sportowo, na siłownię, na jogę, na aerobik... Getry nosi się do tunik i sukienek gdy jest zimno... Jak możesz chodzić do pracy w sportowym ubraniu, tępa pipo, i myśleć że komukolwiek się to podoba? Przede wszystkim seksapil u kobiety, a nie odsłanianie, opinanie, czy ch wie co...
ja nie wiem, dla mnie legginsy to jak rajstopy - wyszlabys na ulice w samych rajtach? ja na pewno nie
Leginsy są sexy. :) Nie słuchaj zakompleksionych bab, które mają zbyt grube tyłki by mogły w Nich chodzić.;P
Jestem miłośniczką spódnic i sukienek, i z tego, co mówią moi koledzy podoba im się to o wiele bardziej. Gdy widzę kretynki w legginsach grubości zimowych rajstop myślące, że wyglądają seksownie chce mi się śmiać. To wygląda, jakby jedna czy druga spódnicy zapomniała... Pominę, że z klasą, czy wymaganą w biurze elegancją już w ogóle nie ma to nic wspólnego.
przegiełaś z tymi getrami dzień w dzień..ale jak to w piosence śpiewają ? facet to świnia...i zgadzam się z tym..
Uwielbiam opinające wargi spodnie. Wspaniałe "bułeczki"powstające w połączeniu leginsów ze źle dobranymi majtasami są miodem na me stare, skołatane serce. Pozdrawiam i zachęcam.
Laski w legginsach wyglądają jak dzi*ki :)
Mi rece opadaja, gdy widze dziewczyny noszace legfinsy jakby to byly spodnie, z przeswitujaca bielizna. Najlepsze jest polaczenie leginsow z bluzka osdlaniajaca brzuch. I juz, zadnej kiecki, zadnych dodatkow... Przeciez to wyglada, jakby dziewczyna przerwala ubieranie sie i wybiegla z domu w niekompletnej garderobie :) Poza tym, jak facet mowi, ze lubi kobiece nogi, to chodzi mu o odsloniete.
jak pracujesz w biurze i się kochasz w koledze, to bądź dla niego seksowną "biurwą"(bez negatywnych skojarzeń). czarna ołówkowa spódnica, seksowne rajstopy albo pończochy (bardzo cienkie czarne są dużo lepsze niż cieliste, chyba że masz bardzo bardzo bladą skórę). do tego klasyczne czarne szpilki. i od razu na Ciebie inaczej spojrzy.
powodzenia.
Ja z 2 strony napiszę. Jestem doradcą technicznym. 50% czasu spędzam w biurze, 50% na wyjazdach do klientów, spotkaniach itp. W biurze mamy taką Jole. Jola fajna laska, ale się we mnie buja. Doprowadza mnie do szału to jej natręctwo. Wiecznie chodzi, kręci tyłkiem, przypadkiem mnie dotyka, ociera. Perfumy to ma tak ostre, że mi się słabo od nich robi. Codziennie mi śniadanie przynosi, a chyba z 1000x powtarzałem, że ma przestać. Mam żonę, która robi mi wyrzuty bo co chwila mam na sobie zapach jej perfum. Baba doprowadza mnie do szału. Przez nią nie mam ochoty przebywać w biurze. Latem to stając na przeciwko mnie tyłem tak podciąga mini, że ma je na szyi chyba. Przestałem przez nią jeździć na imprezy integracyjne i szkolenia, bo robi takie akcję, że masakra... ja rozumiem, że faceci potrafią być natrętni, ale ta kobieta to jest szczyt wszystkiego... nie życzę nikomu takiej sytuacji.
Dziewczyno..szkoda, że tak późno Ci do rozsądku przemówił.
Kobiece nogi w Legginsach to jedzenie parówki z otoczką foliową..masz smak w ustach ale coś tu nie pasuje i nie da się przełknąć.
Albo dajesz dziecku lego i ni epozwalsz otworzyć opakowania.
Opakowałaś dupsko w odmianę dziecięcych rajstop i myślisz, że jesteś sexy..Boże !!
Ubierz szykowną spódnicę do kolan (bo to biuro) i fajne rajstopy, do tego szykowne nie dzi.karskie szpilki lub obcasy (zakryte palce patrz uwaga a propo spódnicy).
Pokaż klasę jak nie uprawiasz sportu albo źle skomponujesz strój to jak tirówka..
No i co z tego że masz "proste nóżki"skoro masz tłusty zad?
Ludzie, weźcie się opanujcie...
Z jej yafuda wcale nie wynika, że jest gruba - to po pierwsze. Po drugie w legginsach także można wyglądać elegancko!
Wystarczy założyć do nich jakąś tunikę, pasek etc.
Pracujesz z pedałami. Jak można nie lubieć kobiet w legginsach ?!
Dziewczyno nie daj się. Zrobiłaś głupstwo z powodu kolesia - nie Ty pierwsza. Zaliczyłaś natomiast poważną wtopę garderobianą - weź się w garść i noś to w czym zwyczajnie Ci dobrze. Facet najwyraźniej nie jest Tobą zainteresowany i nie zależy to od spódnic, spodni, szortów czy ogrodniczek. A swoim komentarzem pokazał brak klasy. Chcesz żeby on zaliczył yaufd'a? Niech się dowie, że słyszałaś co powiedział. podnieś głowę i zacznij szanować siebie. Na tyle, żeby nie starać się na siłę dopasować do czyichś oczekiwań. To nigdzie nie prowadzi. Pozdrawiam!
Nóżki, nóżkami, ale chuda trzeba być, a nie mieć tylek gruby jak słoń.
zamiast inwestycji w leginsy, niech na siłoownię pójdzie
Leggisny są ch*jowe przecież.
@Smutas Leże i kwicze . hahaha
ten yafud powinien brzmiec tak:
"Jestem zakochaną jednostronnie biurwą... YAFUD"
o, i nareszcie jacyś ludzie, którzy rozumieją, że legginsy nie są synonimem spodni. Szkoda, że więcej dziewczyn tego nie pojmuje...
Kocham Was. Legginsy to nie spodnie, więc schowaj kobieto dupsko!
1. Kup sobie rurki albo krótkie spodenki jesli nie lubisz miniówek.
2. Legginsy wy****dol z domu. Byle szybko
Nie wyobrażam sobie, żeby pracując w biurze, ubierać się w rajtki idealne na fitness, albo noszone w zestawieniu z długą tuniką. Pokazałaś nie tylko dupsko, ale co sobą reprezentujesz. Gratsy.
To nie są jeansy żeby je nosić non stop . -.- I trzeba pamiętać że jak ma się legginsy to zakrywa się dupe tuniką czy dłuższą bluzką !
Skoro napisał, że ma dość oglądania Twojego dupska to z góry zakładam, że leginsy nosiłaś jak spodnie... Do Twojej wiadomości kobieta w leginsach wygląda ładnie ale jak zakrywa dupę spódniczką czy tuniką. Czy jak zakładasz rajstopy, o ile to robisz, to tyłka nie zasłaniasz?
@Nijaka jak zawsze sie z toba zgadzam
Tylko te po*ebane noszą legginsy...to nie spodnie, więc zakryc dupsko ! Jestem nastolatką (13 l.) i nigdy takiego czegoś nie lubiłam :/. Niestety tak tylko dodam , że też zaliczyłam wtopę świecąc tyłkiem na w-f, nie wiedziałam, że te tj. spodnie, tak się wpijają i wyglądają jak legginsy oraz widac mi każdą rysę tyłka. Jestem szczupła, ale i tak wiem ,że wyglądałam okropnie :(.Dopiero jak raz przysżłam ze szkoły w ubraniu na w-f zobaczyłam się w lustrze...do tej pory się wstydzę za taki ubiór...
legginsy ? może jeszcze rękawiczki z jednym palcem ?
Jak w komentarzach wyżej: legginsy to nie spodnie, żeby nosić do krótkiej bluzeczki (ostatecznie tylko wtedy, jeśli wyglądem przypominają dżinsy). Nosi się je tak samo jak rajstopy:do tunik,sukienek, spódnic. Jak chciałaś podkreślić ładne nogi, to mogłaś ubierać jakieś ładne rajstopy + eleganckie mini i byłoby po sprawie;)
[11]apologeta
Tak tak, tylko po bożemu, pod kołdrą i przy zgaszonym świetle - współczuje ci.
Nie uwierzę, że pozwolili Ci pracować w biurze, jeśli wyglądałaś jak klaun (legginsy mylone ze spodniami).
Nic do nich nie mam, ale, jak już wcześniej zostało napisane, do tego obowiązkowo podkreślająca figurę tunika i ślinka cieknie.
W każdym razie ani trochę nie dziwię się reakcji kolegi :D
A ja często chodzę w legginsach (i uwaga - nie zakładam zawsze do nich tunik - tunika/spódnica i legginsy? dobre na spotkanie dziewczynek w przedziale wiekowym 7-12), ale nie są obcisłe na tyle, żeby wulgarnie wcinały mi się w pośladki.
dobrze dopasowane spodnie tak samo opinają tyłek jak legginsy przecież. chill out baby :)
leginsy to ubranie do pracy w ogródku. tylko i wylacznie
biurwa to nie jest przypadkiem "biurowa kur**"co daje każdemu współpracownikowi
Biurwa? HAHAHAHHA
Ludzie mają racje. Sama napisałaś, że pracujesz w biurze, więc MOIM zdaniem powinnaś jak najbardziej nosić sukienki i spódnice. Legginsy można nosić ale ja osobiście wolę jeansy, bo w legginsach to tak nienaturalnie. Pozdrawiam. :)
http://pl.wiktionary.org/wiki/biurwa spoko :D
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
from_SilentHill | pinger.pl | 24 Listopada, 2011 20:26
"mam dość oglądania jej dupska"
Legginsy to nie spodnie, do kurwy nędzy!