Jak pracujesz na nocki, to znaczy, że muzykę puszczają w dzień. Nie widzę tu nic dziwnego. Mimo wszystko wolałabym sąsiadów puszczającuch muzykę w dzień niż w nocy.
Zainwestuj w stopery i twoje problemy się skończą.
Lepszy sasiad sluchajacy muzyki, niz napieprzajacy przez pol roku wiertarka. Nie zartuje - przez pol roku. Dzien w dzien - remont robili, tez mlode malzenstwo. Tylko ze chamskie.
Twoi sasiedzi moze sa kulturalniejsi i mozna ich poprosic o sciszenie muzyki, zwlaszcza rano.
Poczytaj forum prawne, jeżeli muzyka jest bardzo głośna i uciążliwa (a jeśli gra regularnie to tym bardziej) to chyba możesz już wzywać policję do takich sąsiadów. To nie jest tak, że jest cisza nocna i tylko wtedy ma być spokój;) Zapoznaj się na forum z odpowiednimi paragrafami i jak nie będą chcieli podjąć interwencji to je podaj, ale raczej nie będzie tutaj problemów.
Tylko wpierw spróbuj może pogadać z sąsiadami, może zainwestują w słuchawki bezprzewodowe :D
Są gorsi, bo słuchają metalu ? Oni mogą nazywać np. Ciebie gorszym, bo słuchasz powiedzmy rapu... Kwestia gustu. Jeśli przeszkadza Ci, że słuchają głośno (jeśli słuchają głośno), to po prostu spróbuj z nimi porozmawiać. Z doświadczenia wiem, że "metale"są bardziej uprzejmi niż "normalni"ludzie;)
JestemEkspertem, jak każdy internetowy "ekspert"tylko by czytał paragrafy i dzwonił na policję... A nie można tak po ludzku podejść do sąsiadów i wyjaśnić sytuację? Skąd ludzie mają wiedzieć, że sąsiad/ka pracuje na nocną zmianę i mu/jej przeszkadza muzyka puszczana za dnia?
A czy ktoś tu pisze, że są gorsi? Wyczuwam komentarz zakompleksionego metala.
mieszkam w glosnej okolicy i powiem ze czlowiek da rade przyzwyczaic sie do wszystkich glosnych dzwiekow. czesto dopoki akurat goszczacy znajomi nie podniosa tematu to nawet nie zauwazam ze w sklepie znowu wlaczyl sie glosny alarm albo ze dzieciak sasiadow z gory znowu rzuca klockami po podlodze. mieszkalem tez kiedys przy metrze - co pare minut przelatywal pociag. po 2 tygodniach nawet nie zauwazalismy ze przejezdza, tylko po prostu mowilismy przez chwile troche glosniej. biorac pod uwage ze ludzie sa w stanie kimac nawet w srodku duzej imprezy, to sadze ze dasz rade wyszkolic sobie umiejetnosc zasypiania w halasie. organizm na powtarzalne bodzce ktore nie zabijaja reaguje coraz slabiej i slabiej. aczkolwiek jak sie bedziesz ciagle stresowal i zloscil to wyrobisz sobie uwarunkowanie, ze jak tylko gra muzyka to organizm ma obowiazek podniesc cisnienie, co nie pomoze ci w zasnieciu.
Komentarza dodanego minutę później nie widzisz czy celowo to pomijasz żeby móc sobie pohejtować kogoś?
Nie nazwałabym tego co napisałam "hejtem"(Zresztą skąd się wzięło takie idiotyczne słowo? Teraz wszelka krytyka jest oznaczana mianem "hejtu"). Po prostu nie spodobało mi się to co napisałeś/aś. W pierwszej kolejności proponuje się rozmowę, a nie natychmiast wyskakuje z szukaniem paragrafów i wojowaniem na policji. Nie tyle "nie zauważyłam"Twojego drugiego komentarza, co stwierdziłam, że kolejność ma tutaj znaczenie. Twoje komentarze zabrzmiały tak: "Policja! Paragrafy! Prawo! ... a w sumie chyba możesz spróbować pogadać."
Może z mojej strony jest to czepialstwo ale to co napisałeś/aś miało według mnie negatywny wydźwięk.
Polecam pogadać, a jeśli okażą się chamscy, czy cokolwiek, to przepraszam za takie gówniaki jako fan metalu :)
Może mam powody by napisać w takiej kolejności? Widać, że się czepiasz i to na siłę. Dodałem minutę później tamten komentarz, dla Ciebie ma znaczenie kolejność.. dla mnie nie - było późno. Teraz czepiasz się słowa "hejt". Jesteś kobietą? Weź zajmij się czymś pożytecznym zamiast strofować ludzi w internecie i dowalać się. Z własnego doświadczenia wiem, że wiele ludzi uważa "wolność Tomku w swoim domku"i "nie ma ciszy nocnej to odczep się człowieku". Napisałem to co wiem, a Ty się przywalasz bo nie masz co robić i celowo pomijasz drugi komentarz bo przecież kolejność się liczy :D No i niech ma negatywny wydźwięk mój komentarz, wkurzają mnie chamy co słuchają głośno muzyki i nie dają żyć innym to tak to napisałem :D Masz jeszcze jakieś problemy? Chcesz kontynuować wątek? :)
Nie mam problemu tylko swoją opinię, która (tak się złożyło) jest inna niż Twoja.
Nie "dowalam się", nie "przywalam się", to absolutnie nie jest tak, że "nie mam co robić". Wyrażam swoje zdanie. Jest w tym coś złego?
Wyrażasz swoje zdanie? :D Hahah :D Napisałem wyraźnie "Tylko wpierw spróbuj może pogadać z sąsiadami, może zainwestują w słuchawki bezprzewodowe :D"
Widzisz słowo "WPIERW"? Celowo udajesz, że tego nie było aby móc się PRZYCZEPIĆ (tak czepiasz się, "atakujesz"mnie za mój komentarz) czy może serio tego słowa dla Ciebie tam nie ma?
Zadzwon na policje i zglos. Jest cos takiego jak mir domowy i niezaleznie od pory dnia czy nocy masz prawo domagac sie, bys we wlasnym domu mogl spokojnie zyc. Nie wiem skad w ludziach tyle buractwa, zeby robic halas wokol siebie. Chcesz muzyka ponachrzaniac sobie po uszach? Kup sluchawki. Proste.
Uważaj, zaraz się do Ciebie Barbarella przywali XD
Przynajmniej słuchasz dobrej muzyki, chcesz czy nie, ale słuchasz;]
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
JestemEkspertem [YAFUD.pl] | 15 Maja, 2015 11:23
Komentarza dodanego minutę później nie widzisz czy celowo to pomijasz żeby móc sobie pohejtować kogoś?