Wzywasz policję i pozbywasz o naruszenie nietykalności osobistej. Serio nic nie zrobiłaś?
Ojej, pozywasz
Takie czasy.
Gdybyśmy żyli w czasach, w których za taką akcję bachor albo jego rodzic zaliczyłby z buta aż by się kopytami nakrył, to tego typu incydenty by się nie zdarzały. A zdarzają się i to coraz częściej.
Myślę, że przede wszystkim powinien oberwać ojciec. Rozwalenie mu ryja na oczach dziecka skutecznie zniszczyłoby jego autorytet jako rodzica. A autorytet takiego rodzica powinien zostać zniszczony. Na zawsze.
Żałosne zachowanie rodzica postawa karygodna. Gówniak powinien dostać i to porządnie. Ps dzieci WSZYSTKO wynoszą z domu.
Nie wierzę. Normalnie powinnaś zemdleć, narzekać na ból głowy, iść do lekarza, zwolnienie, odszkodowanie itp. A ty piszesz. Lipa.
Ojciec pewnie KODorasta, albo peowiec.
Już widzę jak dziewczyna wstaje zza kasy i "rozwala ryj"ojcu. Wątpię czy ktokolwiek na jej miejscu tak by zareagował. Co nie zmienia faktu, że trudno uwierzyć w całkowity brak reakcji. Pierwszy ochroniarz, a jeśli go nie było, to mam nadzieję, że ktoś z klientów odpowiednio się zachował. Dziewczyna mogła być w takim szoku (ja bym była), że zanim logicznie pomyślała o policji to gość z synalkiem już się ulotnili.
Chyba pisowiec
Moja mama (emerytowana nauczycielka) zawsze mówi, że to nie dzieci są coraz gorsze, a ich rodzice. I jak widać coś w tym jest.
Pokolenie które zostało wychowane przez ludzi XX-XXI wieku, powoli dorosło i zaczyna domagać sie swoich "niby"praw. Ludzie którzy ich wychowali nie popełniali błędów chcieli dać swoim dzieciom tylko to czego sami nie mieli, albo dać im coś jeszcze lepszego i taa-daam wychowali pokolenie niezwykle roszczeniowe, zaopatrzone w siebie, nie przyjmujące krytyki, nieomylne, mogące wszystko bo przecież się należy, bo mogą itd. No cóż rośnie nam pokolenie którym łatwo można sterować - brylanciki dla polityki, dla ludzi show biznesu, dla mody.
a ochrona jak rozumiem też przybijała piąteczki?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Natalijka | 82.42.227.* | 21 Czerwca, 2017 23:40
Moja mama (emerytowana nauczycielka) zawsze mówi, że to nie dzieci są coraz gorsze, a ich rodzice. I jak widać coś w tym jest.