Jesli uwazasz, ze glupota Twojej kolezanki jest zalezna od koloru wlosow, to prezentujesz podobny poziom glupoty jak wspomniana kolezanka, nawet jakbys byla czarna jak sam diabel.
Po raz kolejny czytając twoje komentarze, dochodzę do wniosku, że musisz mieć straszne kompleksy, zawsze tyle jadu sączysz...
Analizujesz moje komentarze;)? fajne masz;) baw sie dobrze;)
Specjalnie atakował nie będę, jednak nie w każdym mieście, i nie na każdej ulicy obowiązują zasady nazewnictwa, jakie przytaczasz.
W moim bloku są numery 17, 19, 21, ale już w bloku obok 13, 13a, 13b.
W katowicach jest jeszcze lepiej. Administracyjnie, kawalek numerow z jednej ulicy, przeniesiona na ulice inna. I tak, na ulicy X, znajduje sie rowniez dalszy ciag ulicy Y. Zeby bylo zabawniej, nie ma sposobu zeby znalezc ten kawalek przeniesionej ulicy, bo oficjalnie powinna byc w innym miejscu. Google, rowniez pokazuje blednie.
Raczej zasady numeracji a nie nazewnictwa. Jednak w większości jest numeracja normalna, parzyste po jednej a nieparzyste pod drugiej stronie. Mogła sobie zerknąć, to przecież pierwsze, co się robi.
z Waszym IQ nie dałbym Wam zaprojektować nawet mojego śniadania
Ale wiesz, że w wielu miastach w Polsce i wielu krajach na świecie numeracja jest po kolei z jednej strony ulicy?
A u mnie w mieście jest takie coś:
Z jednej strony nieparzyste, do 201 numeru. A po drugiej stronie parzyste, do 10 numeru. Mieszkając w numerze 191 po przeciwnej stronie jest... 8c. O.O
Zdarza się każdemu na chwilę pogubić się w sytuacji i nie pomyśleć. To naturalne.
Zresztą... "Koleżanka z pracy nie znalazła numeru mojego domu, oh nie, boję się o swój awans"? Doprawdy, YAFUD pełną gębą.
Zwykle najgorzej jest z numeracją na wsiach. Tam nieraz numery domów są rozrzucone po całej wsi, a do tego brakuje często numerów na domu albo na płocie. I tak np. nr 29 i 31 są niemal obok siebie, ale nr 33 jest 10 domów dalej;) Na szczęście sąsiedzi się znają.
Ciekawy przypadek z Katowic. Z ciekawości bym to sobie obejrzał - można prosić o nazwy tych ulic i przeniesione numery?
To bylo kilka lat temu i juz nie pamietam dokladnie. To byla boczna sokolskiej w kazdym razie, na skrzyzowaniu. Czesc numerow z ulicy X, bylo przeniesione na ulice Y, przy czym, na tej ulicy Y, numery z ulicy X, funkcjonowaly niezaleznie i pod nazwa ulicy X, mimo ze byly na ulicy Y. Kosmos.
Cóż nie każdy zauważa takie istotne, ale jednak życiowe szczegóły. Ja np. całkiem niedawno dowiedziałem się empirycznie, że liczba dni w danym miesiącu jest stała i nie zmienia się co roku naprzemiennie (w tym 30, w kolejnym 31 - wyjątek oczywisty kwiecień). Ale co powiecie np. na to, że uczniowie liceum nie potrafią odczytać godziny z analogowego zegarka?
kwiecien w kazdym roku ma tyle samo dni...
natomiast na nieumiejetnosc odczytania analogowego zegarka powiem tyle ze posiadanie umiejetnosci z ktorych sie nie korzysta jest niepotrzebne. ja na przyklad nie umialbym nic napisac po sumeryjsku na glinianej tabliczce.
jako ciekawostke napisze ze w chinach numeracja jest... chronologiczna. listonosz musi tam byc bardzo ciezkim zawodem :-)
Ten, kto z blokowiskami nie ma do czynienia może nie wiedzieć. Czujesz intelektualną wyższość nad koleżanką z pracy, bo wiesz, gdzie znajduje się Twój blok? Trochę śmieszne.
Nam wyjasnilas, ze 55 jest vis a vis, a z kolezanki szydzisz?
Ona powinna bac sie o swoj awans
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
samezrp [YAFUD.pl] | 26 Sierpnia, 2017 00:47
Specjalnie atakował nie będę, jednak nie w każdym mieście, i nie na każdej ulicy obowiązują zasady nazewnictwa, jakie przytaczasz.
W moim bloku są numery 17, 19, 21, ale już w bloku obok 13, 13a, 13b.