Nie dziwię się im! Jak można mieć 2 metry i być dobrze zbudowanym? Nie jest ci wstyd?
Pewnie z odrazy, że się nie "zabezpieczyłeś"...
W takich sytuacjach pomaga dobrze widoczny identyfikator. Ludzie mniej są skłonni do czepiania, jeśli założą że wykonuje się sprawę "urzędową"
Przynajmniej nikt nie miał odwagi się przypierdzielic. A że siano w głowie mają, no cóż. Nie twoja głowa nie twój problem.
Mój ginekolog ma gabinet obok innych lekarzy. Niestety większość ludzi uważa że idzie do ginekologa = jest w ciąży. Wyglądam jakbym miała ledwo 14-15 lat (mimo iż mam 20 ponad) i często widzę ten wzrok starszych pań oraz słyszę komentarze;)
Niech Cie nie obchodza glupi ludzie. Tak jak napisal Sal - nie Twoja glowa, nie Twoj problem. A jak ktos Cie spyta, czy jestes w ciazy, jak bedziesz czekala u lekarza, to powiedz ze dorosly czlowiek jest swiadomy, ze do ginekologa chodzi sie z wielu powodow.
Bo takie sprawy powinna załatwiać kobieta. Zwykle z dziewczynką z normalnej rodziny idzie do ginekologa matka a nie ojciec. Nie masz w pracy koleżanki?
Nie wiem za co minusy. Też mi się wydaje, że lepiej by było, jakby poszła z nią kobieta. Na pewno dziewczyna, która przecież jest jeszcze właściwie dzieckiem, czułaby się o wiele mniej skrępowana. Nawet sobie nie umiem wyobrazić, jakie to musi być traumatyczne przeżycie mieć czternaście lat, zajść w ciążę i musieć chodzić do ginekologa z obcym facetem.
Jesli autorka swiadomie zaszla w ciaze w wieku 14 lat (a nie zostala np.zgwalcona) toraczej sama jest winna tych traunatycznych przezyc.
Co nie znaczy, że należy ją dodatkowo upokarzać. Ponadto myślę, że w rzeczywistości jeżeli tego typu sprawy załatwiają pracownicy socjalni, to kobiety.
Jeżeli autora nie poniosła fantazja i rzeczywiście w jego mieście nie przywiązuje się do tego wagi, to niech się nie dziwi ludzkim spojrzeniom. Nie wszyscy są obojętni na ludzką krzywdę, nawet osobiście zawinioną.
Jeżeli faktycznie ma 14 lat, to w świetle prawa ciąża jest wynikiem czynu zabronionego. Młoda ma prawo do aborcji. Mam nadzieję, że ktoś ją o tym uświadomił, zwłaszcza autor posta. A jak nie, to lekarze. Powinieneś z nią siedzieć na komisariacie i wspierać w składaniu zeznań raczej niż biegać na badania prenatalne.
Klara dobrze mówi, polać jej. Ta dziewczyna jeszcze sama jest dzieckiem - choć pewnie bardzo chce już przestać być - a ciąża jest wynikiem przestępstwa popełnionego na tym dziecku. Ale co kogo w tym kraju obchodzi już żyjące i przerażone dziecko gdy można tak szlachetnie ratować nienarodzone.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Gadi | 83.4.207.* | 21 Lipca, 2018 11:48
W takich sytuacjach pomaga dobrze widoczny identyfikator. Ludzie mniej są skłonni do czepiania, jeśli założą że wykonuje się sprawę "urzędową"