I to jest Yafud :D
Tak cały świat wie o waszym istnieniu i zrobi wszystko aby was rozdzielić!
To musi być jakiś znak.
Ewentualnie wasza próba...
A może to tylko paskuny zbieg okoliczności? Nieee, absurd :D
Wszystkiego najlepszego z okazji ślubu
organista połamał obie ręce a tak w ogóle ślub był zaplanowany w Notre Dame
Okropny zart, ale smiechlam, dziekuje.
Jeżeli przetrwaliście takie wesele, to Wasze małżeństwo zniesie już wszystko :)
2 tygodnie przed moim ślubem zgubiłam dowód osobisty. Dzień przed wyjazdem do miasta w którym miał się odbyć ślub zachorował mi pies i okazało się, że psi hotel jej nie przyjmie. W dniu ślubu mój 8 miesięczny syn obudził się z 40 stopniową gorączką. W kościele okazało się, że nie ma prądu i prawdopodobnie będzie dopiero za 2 godziny. Niech ktoś to przebije...
Faktycznie nieciekawie, ale śluby po wpadce to tragedia tak czy siak.. Nawet bez tych dodatkowych okoliczności
Potem jak nie będzie się układało to przynajmniej nie mówcie że Bóg wam znaku nie dał :P
Za to macie co wspominać przez następne 50 lat, u nas rozchorował się świadek dzień przed ślubem papiery były gotowe więc na papierze jest kto inny świadkiem był kto inny, mąż zapomniał kartki ze spowiedzi ale już było późno więc obiecał księdzu że doniesie. Czego nie zrobił. Jestem święcie przekonana że moja mama oprawiła ją w ramkę i karteczka czeka żeby unieważnić ślub haha.
Równasz religie milionów ludzi z wiarą w jednorożce? Przemawia przez ciebie jakiś hejt, czy inna nietolerancja??? Wiesz, że na to są paragrafy?
Tak, równam. Bo to takie same bajki. Czas spojrzeć prawdzie w oczy: religia to niebezpieczny proceder uczący ludzi nienawiści. Przykład masz w swoim wpisie - już mi paragrafami rzucasz, bo śmiałem mieć inne zdanie, niż Ty? Shame on you, wyznawco religii miłości:) Czekam na pozew :D
A skąd wiesz, że to któraś z religii to bajki?
No na przykład stąd, że są sprzeczne z prawami fizyki?
Hahaha fizyk jesteś jakiś? Co ty wiesz o fizyce? Napiłaś się łyka ze szklanki wiedzy ogólnej i jesteś wielkim fizykiem???
Werner Heisenberg: “The first gulp from the glass of natural sciences will turn you into an atheist, but at the bottom of the glass God is waiting for you”.
Poczytaj coś więcej, niż tylko pierdy na necie. Poczytaj o fizyce kwantowej i weź nie hejtuj ludzi religijnych bo nic tak naprawdę nie wiadomo. W szczególności ty ch...ja wiesz.
Wymień mi chociaż jedną rzecz w religiach która jest sprzeczna z prawami fizyki potwierdzonymi doświadczalnie. Problem polega na tym że fizycy są często wierzący bo co chwila odkrywają coś nowego. Nomen omen w XIXw rozpoczął się boom na fizykę kwantową która w wielu miejscach zaprzecza fizyce klasycznej i spokojnie można potwierdzić zachodzenie pewnych zjawisk doswiadczalnie zarówno w fizyce klasycznej jak i kwantowej. Chociaż by nawet podstawa od której się zaczęło czyli zjawisko światła które ma zarówno naturę kwantowa jak i falową, a to raptem początek.
O widzisz Heisenberg.. cudowny człowiek, niesamowity naukowiec, czekam na kolejnego tak wielkiego człowieka.
Akurat czytam "krótką historię czasu", więc nie odsyłaj mnie do fizyki kwantowej, dobra? A swoją drogą widzę, że bait chwycił, katolicy jak zawsze gotowi do krucjaty o swój stek bzdur:) Chcecie przykładu sprzeczności? Zmień wodę w wino, a pokłonię Ci się i nazwę mistrzem. Sory, ale miejsca mi nie starczy, żeby wypisać wszystko a i tak jest tego tyle, że na bank nie pomnę całości. Cytuj Heisenberga ignorując ogromną rzeszę naukowców, którzy jednak boga w szklance nie widzą:) I na koniec - póki co, to Wy mnie hejtujecie, katole :D
Przecież sam zacząłeś porównywać religie do bajek, głupku. Czytaj krótką historię czasu. Dobre na początek dla takich lajkoników jak ty. Może coś ci dojdzie do główki. Kto ci powiedział, że ktoś tu jest katolem??? Masz jakieś uprzedzenia?
Fajnie, że się tak zajeżyłeś:) Głupek, lajkonik... so far so good. Za nazwanie boga bajką otrzymuję komplementy. Gratuluję postawy! W jakąkolwiek bajkę sobie wierzysz wystawiasz świadectwo o ludziach, którzy gotowi są reagować agresją, bo ktoś poruszy temat tabu, jakim jest religia. Fajnie?
Jak dla mnie jesteś ograniczona. Na słowo "Bóg"masz jedno skojarzenie - katol. Trochę to żałosne. Czytaj książki, ucz się. Otwórz umysł. Dla równowagi do Hawkinga posłuchaj wykładów Krzysztofa Meissnera. Nie ograniczaj się. 80% fizyków wierzy w Boga, czymkolwiek by był. No, ale ty masz już swoją teorię, w którą wierzysz. przecież ZACZĘŁAŚ czytać Krótką historię. Chyba jednak jesteś wierzącą...
Paragrafy na co? A co za różnica ile jakaś „religia” ma wyznawców? W dzisiejszych czasach prędzej znajdziesz paragraf na wyśmiewanie religii mniejszościowej niż na odwrót
Fenn może być wyznawcą nawet potwora spagetti i porównując jego wiarę do urojeń mogły zostać obrażone jego uczucia religijne.
Art. 196. Obrażanie uczuć religijnych innych osób.
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Nie ładne i nie etyczne jest naśmiewanie się z czyjejś religii. Świadczy to o zaściankowości i po prostu buractwie.
E no nie wiem. Twoim dzieciakiem mógł się zająć każdy. Jego choroba nie wpływała na przebieg ceremonii, bo jego obecność nie była obligatoryjna. Za to facet autorki był najważniejszą osobą na tym ślubie i trochę słabo, gdy zachorował, więc nie, nie przebiłaś historii autorki.
Ale z tego co mi wiadomo to kolega nie zbeszcześcił miejsca obrzędu ani nie znieważył przedmiotu czci :) więc tak nie szastajcie paragrafami.
Zabawne, ja jestem osobą wierząca i nie wzruszyło mnie to, że dla niego to jednorożec. Ma prawo wierzyc lub nie wierzyc tak jak ja i wyrażać swoja opinie.
A ludzie tacy jak Fizyk są dowodem na to, ze jednak inni mają prawo wierzących nie lubić. Obraża go, stawia dziesiątki wykrzyknikow, a nawet nie przeczytał dokladnie jego wypowiedzi, bo myli go z dziewczyna. Fizyk... idz otwórz umysł, bo jak na razie ograniczony to jesteś Ty.
Autorka brała ślub w kościele, od księdza itd. Zatem skojarzenie z katolami moim zdaniem trafne, zwłaszcza, że wywołało takie oburzenie. A może teraz dla odmiany ktoś się zechce wyprzeć? Na przykład trzykrotnie?:D Wierzę w to, co trafia do mojego przekonania i nie kłóci się z logiką. Może i "krotka historia czasu"to jedyna książka, jaką przeczytam w życiu, ale przekonuje mnie ona bardziej, niż biblia.
Wierzysz w Boga, lub wierzysz, że go nie ma. Tak czy inaczej w coś wierzysz bo nie jesteś w stanie udowodnić żadnym równaniem istnienia, bądź nie istnienia Boga, czyli pozostaje ci wiara. Wszyscy w coś wierzą.
A "krótka historia czasu"faktycznie z punktu widzenia fizyki i filozofii to takie gdybanie jak każde inne.
Grunt to twoja wlasna logika. Logika chlopka roztropka. Najwieksi fizycy nie wiedza jak jest, ale yafudowy chlopek roztropek wie.
Bóg/Bogowie istnieją. Teraz nazywamy ich kosmitami :)
Niemal każda religia jest związana z nieznaną istotą/statkiem kosmiczym zstępującym z nieba. Oczywiste że tysiące lat temu dość prymitywni ludzie nazwali ich bogami.
No tak, bo jeśli coś jest, lub nie jest, to obie opcje koniecznie muszą mieć 50% szans na potwierdzenie:) Jeśli nie kierujesz się logiką, tylko bajkami wpojonymi przez rodziców, to droga wolna! W końcu grawitacja to też tylko teoria! I idąc Twoją logiką, może sobie odfruniesz, bo przecież masz 50% szans na to, że nie istnieje! Duh. Skończmy to, bo robi się smutno, jak znów widzę ludzi wiary zapalających się jak pochodnia, bo ktoś coś powiedział...
Zamiana wody w wino? Co jesień zamieniam wodę w wino.
No przecież to ty atakujesz innych a nie oni ciebie. Więc nie bądź hipokrytą.
Grawitacja to szczególny warunek panujący akurat na tej planecie. Na innych planetach grawitacja ma zupełnie inne wartości, lub nie ma jej wcale. Także fizyka pod tym względem jest mocno ograniczona bo nawet często nie jesteśmy w stanie stwierdzić jakie warunki panują na odległych planetach. Generalnie podoba mi się stwierdzenie że każdy pierwszy lepszy przeczyta kilka stron książki i od razu jest mądrzejszy od kogoś kto przeczytał o wiele więcej książek.
Widocznie Tobie trzeba precyzowac.. zamien wode w wino bez narzedzi w ciagu kilku minut. Lepiej?
Z calej tej dyskusji to jednak nie kolega human effigy pierwszy zaatakowal, badz obiektywna.
A co do madrosci po przeczytaniu kilku stron to jest w tym troche prawdy, bo taka osoba zdaje sobie sprawe, jak niewiele wie, a ten kto przeczytal wiele, najczesciej uwaza ze zjadljest wszystkie rozumy. Tak jak Ty. A postawa Twoja czy Fizyka obraza nas, ludzi wierzacych, bo przeczycie ideom.
jak ograniczonym prostakiem trzeba być by szukać dowodów materialnych na świat niematerialny
Mylisz się odnośnie grawitacji. Odsyłam do literatury naukowej. Bez hejtu, z czystej życzliwości, bo to ciekawy temat.
Tak ograniczonym i prostym, jak ja:) Pozdrawiam:)
Przepraszam za flood, ale jeszcze coś mi przyszło do głowy. Nie atakuję ludzi, tylko podważam ich przekonania. Na tym polega dyskusja. Ilość jadu, którą na mnie za to wylano może o czymś istotnym znaczyć. Ale nie napiszę już moich wniosków, bo znów się ktoś podpali, a szkoda nerwów.
Z tego co widzę sam zacząłeś głupie porównania. Kto sieje wiatr ten zbiera burzę.
No szczególnym przypadkiem wina jest ocet bez narzędzi w kilka dni, można zrobić doslownie z wszystkiego. Piwo, wino, owoce, trawy,zioła itd. polecam bo to min genialny kosmetyk. Czy w kilka minut są się zamienić no nie wiem, nie próbowałam, ale wpuszczając matkę octowa da się zrobić ocet szybciej niż w normalnych warunkach. Co do zaczęcia, a kto zaczął drzeć łacha z ludzi wierzących jak nie on? I nie nie zjadłam wszystkich rozumów bo taka postawa wykazał się właśnie human typowa postawa co to nie ja, ja jestem taki cudowny oświecony a reszta to ciemnogród. Kiedy się okazało że jednak nie ma racji a wszystkie swoje przemyślenia opiera na jednej wątpliwej jakości książce to zaczął atakować tych którzy zaprzeczyli jego tezie.
Wow, zacznij pisać książki, masz cudowną wyobraźnię:) Moje przekonania opieram na wielu książkach, latach doświadczeń, w tym przebywaniu w środowiskach dwóch wyznań. Opieram się na słowach autorytetów w dziedzinach naukowych takich, jak: genetyka, fizyka, antropologia. A na czym opierają się ludzie wierzący? Na jednej książce, do której głowy kościołów dorobili całą masę doktryn i interpretacji, często sprzecznych. Nie obrażam nikogo. Problem jest w umysłach części ludzi wierzących, którzy uznali, że religia jest tematem tabu, którego nie wolno poruszyć, bo... no właśnie, dlaczego? Nie wolno pytać, doszukiwać, wątpić, podważać? Proszę o odpowiedź na pytania: "Dlaczego religia jest jedynym nienaruszalnym obszarem ludzkiej wyobraźni?"Dlaczego to jedyny temat, z którego żart wywołuje takie masowe oburzenie? Dlaczego ludzie wiary każdy niewyjaśniony aspekt wszechświata z automatu przypisują bóstwom? Niegdyś ludzie ubóstwili słońce, pioruny i drzewa. Z czasem ich wierzenia zostały wyparte przez naukowe teorie. Prostsze, oczywiste i bardziej eleganckie. Jedyną ostoją boga stało się powstanie wszechświata, bo póki co nie wiemy, co stało za wielkim wybuchem. Mam szczerą nadzieję, że ku chwale ludzkości i ta zagadka znajdzie naukowe wyjaśnienie i żadna religia nie stanie się więcej przedmiotem agresji, wojen, morderstw i podziałów, bo moim marzeniem jest świat z piosenki Johna Lennona ot. "Imagine". To prostsze i łatwiejsze, niż życie w teokratycznym systemie niejasnych, skomplikowanych i sprzecznych wierzeń, gdzie ludzie próbują być dobrzy, by nie pójść do piekła, zamiast być dobrym, bo to zwyczajnie przyjemniejszy sposób na życie. Bez strachu przed bogiem, który karze, sądzi w zamian dając obietnicę czegoś, co przypomina właśnie świat z piosenki Lennona. Zróbmy sobie raj na Ziemi, zamiast czekać w bojaźni, aż może po śmierci ktoś nam go zrobi gdzieś... Bądźcie zdrowi, ludzie wiary i niewiary, bo to jedyne życie jakie macie a boga prawdopodobnie nie ma i nie ma się czym przejmować:)
No tak bo skoro mam dziecko to odrazu ślub bo wpadka. Akurat dziecko było planowane, więc nie trafiłaś :)
Jesteś nietolernacyjny. Jedź na Białoruś.
Wileki wybuch to tylko nieudowodniona teoria. Nie wiadomo na pewno czy był. Kolejna kwestia wiary/niewiary. Nie ma na to naukowych dowodów, tylko założenia.
"Boga prawdopodobnie nie ma"? To już nie "na pewno"tak jak twierdziłeś? A skąd wiesz? Masz jakieś równanie? Będzie przełom! Podziel się!
Dziewczyno, on tylko porównal wiare do jednorożca, do czego miał prawo, a Wy zaczęliście mu ubliżać. Cirka mądrze napisała, a Wy z tym pożal się Boże fizykiem dalej się mądrzycie jacy to nie jesteście lepsi. Też jestem wierząca, a wstyd mi za Waszą postawę! Nie tego uczy Kościół. I wiesz co? Lepszy zniż niego człowiek, bo szczery i prawdziwy, niż Wy - zadufani z sobie narcyze.
A oni nie mają prawa wyrażać swojego zdania? Lepszym chciał być ten co porównał wiarę do jednorożców, czyż nie:) On taki oświecony, a reszta głupki bo wierzą w bajki. On to tylko, a inni to hejt. Podwójne standardy. Nie odwracaj kota ogonem. Do tego on lepszy bo szczery. No tak, reszta nie szczera bo co? Co to za arugumenty?
tyś nie jest prosty człowiek, tyś jest prostak
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Fenn | 46.45.78.* | 18 Kwietnia, 2019 14:08
Potem jak nie będzie się układało to przynajmniej nie mówcie że Bóg wam znaku nie dał :P
Bdux | 188.29.165.* | 18 Kwietnia, 2019 17:54
Równasz religie milionów ludzi z wiarą w jednorożce? Przemawia przez ciebie jakiś hejt, czy inna nietolerancja??? Wiesz, że na to są paragrafy?
Hdu | 92.40.248.* | 18 Kwietnia, 2019 20:50
A skąd wiesz, że to któraś z religii to bajki?
Fizyk | 92.40.248.* | 18 Kwietnia, 2019 21:43
Hahaha fizyk jesteś jakiś? Co ty wiesz o fizyce? Napiłaś się łyka ze szklanki wiedzy ogólnej i jesteś wielkim fizykiem???
Werner Heisenberg: “The first gulp from the glass of natural sciences will turn you into an atheist, but at the bottom of the glass God is waiting for you”.
Poczytaj coś więcej, niż tylko pierdy na necie. Poczytaj o fizyce kwantowej i weź nie hejtuj ludzi religijnych bo nic tak naprawdę nie wiadomo. W szczególności ty ch...ja wiesz.
Hahaha | 194.187.249.* | 19 Kwietnia, 2019 11:10
Wierzysz w Boga, lub wierzysz, że go nie ma. Tak czy inaczej w coś wierzysz bo nie jesteś w stanie udowodnić żadnym równaniem istnienia, bądź nie istnienia Boga, czyli pozostaje ci wiara. Wszyscy w coś wierzą.
A "krótka historia czasu"faktycznie z punktu widzenia fizyki i filozofii to takie gdybanie jak każde inne.