a nie możesz im normalnie powiedzieć, że źle się czujesz od takiego jedzenia? I zaproponować, że sam coś ugotujesz?
Przecież właśnie to zrobił.
Natura:
On ją zapraszał a długość wizyty jest spowodowana odległością.
Chyba autor lepiej wie, czy to wizyta na chwilowe mieszkanie u nich (tak, że dokłada się do gospodarstwa domowego), czy to trochę wydłużona przez odległość wizyta gościnna, gdzie gospodarze wolą się popisać, niż, by gość im zakupy robił.
A jesli nie wypożyczył samochodu, to w większości miejsc zakupów sam nie zrobi.
Ja tez mieszkam poza granicami kraju jak kogos zapraszam to na mojej glowie jest wszystko gosc to gosc (wiadomo ze w europie nikt nie siedzi tygodniami)
Lekkostrawne to nie znaczy nie tłuste i zdrowe, rosół jest lekkostrawny np, biały chleb a ciężko strawne wiele warzyw czy ciemne pieczywo. Jeśli zaproponował hamburgera to może były dostępne jakieś warzywa?
Ludzie myśląc o stanach automatycznie myślą o wielkich miastach. Prawda jest jednak taka ze wiele ludzi w Stanach mieszka na kompletnych odludziach gdzie najbliższy sklep jest oddalony nawet o godzinę jazdy samochodem (bez samochodu jest się praktycznie uziemionym bo publiczny transport w stanach strasznie kuleje). Bardzo często ludzie mieszkają w tzw „food deserts” gdzie praktycznie nie ma dostępu ani do restauracji ani do sklepów i ludzie chodzą na zakupy może raz na miesiąc i kupują ogromne zapasy jedzenia a najpotrzebniejszych produktów.
Wiec mogli zwyczajnie NIE BYĆ W STANIE zapewnić żadnego lekkostrawnego jedzenia.
Nie wypowiadaj się już płycizno umysłowa. Dla ciebie widać pieniądze są najważniejsze.
sam ugotujesz? w stanach? nie wiem czy to mozliwe dla normalnego portfela. tam gotowanie oznacza raczej "odgrzewanie w mikrofali". kuchnia amerykanska jest tak slaba jak krotka jest ich historia. wszystko jest przeslodzone i tluste.
Od samego czytania aż mnie mdli.
Później nie ma co się dziwić, że Amerykanie zazwyczaj szczupli nie są.
Widać że nie masz pojecia o czym piszesz. W USA raczej nie można zrobić zakupów w centrum miasta! Żeby je zrobić trzeba dojechać ( autem!) do centrum handlowego. Nawet na bardziej i gości2e zaludnionym północno-wschodnim wybrzeżu jest to niemożliwe. A im dalej na południe tym gorzej.
Nie wymadrzaj sie wiec i nie pouczaj!
Za to zna ortografię, a ty nie.
Wielką literą, a nie dużą literą.
Jak chcesz wchodzic z argumentami poprawnej pisowni jezyka polskiego, sama pisz poprawnie i miej swiadomosc, czym sa bledy.
Nie, nie mylę się pajacyku. "Moze geografie ameryki znasz"- zastanów się co jest źle, przyjdź i przeproś. Naucz się ortografii, poprawnej pisowni i nie gwiazdorz. "Ty"wielką literą pisze się, kiedy się kogoś szanuje.
moca sjp oraz potega pwn stwierdzam ze obie formy sa poprawne.
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/wielka-litera-czy-duza-litera;443.html
jak chcesz wchodzic z argumentami poprawnej pisowni jezyka polskiego, sam pisz poprawnie i miej swiadomosc czym sa bledy.
hahahaha bez przesady. Nie dodawaj sobie. Przecież nikt cię tu nie szanuje, więc nikt nie ma zamiaru się do ciebie zawracać używając zwrotów grzecznościowych. Gdybyś ty jeszcze była kimś ważnym, ale nie, ty jesteś lokalnym przygłupem.
Brak polskich znaków to błąd ortograficzny.
Mieszkam w USA od kilku lat. Mało kto je tutaj tak tłusto, jak pisze autorka postu. To, że nie ma w wielu miejscach wielkich malli z marketami albo sklepów z jedzeniem, nie znaczy, że nie ma sklepików. A nawet jak ktoś mieszka na zadupiu, to znaczy, że jest to teren typowo farmowy i uprawny.
Teraz Amerykanie zamawiają zakupy z dostawą pod dom, nie ma z tym problemu. Trzeba być bardzo biednym, żeby jeść tanią, fast foodową żywność i tłusto się odżywiać.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
rsrr | 188.47.83.* | 22 Maja, 2019 12:29
hahahaha bez przesady. Nie dodawaj sobie. Przecież nikt cię tu nie szanuje, więc nikt nie ma zamiaru się do ciebie zawracać używając zwrotów grzecznościowych. Gdybyś ty jeszcze była kimś ważnym, ale nie, ty jesteś lokalnym przygłupem.
Brak polskich znaków to błąd ortograficzny.