Ktoś mi wytłumaczy jak to możliwe że firma takiego szefa istnie a nie zbankrutowała? Przecież co chwilę słyszę o takich przypadkach że szef jest kompletnie nie kompetentny a mimo to firma przynosi zyski
Bo na jego zyski pracuja kompetentni pracownicy ktorzy na codzien użeraja sie z szefem idio.tą
Bo prawdopodobnie czyjes raporty przypisał tobie a do ich prawdziwych wlasicieli będzie warczal że od nich nie dostał
Niestety, za duża część społeczeństwa wybiera użeranie się z id!otami.
Znacznie lepiej byłoby zostawić ich samym sobie, aby się zrujnowali, i pracować na własny rachunek albo dla ludzi kompetentnych, przyzwoitych, o przynajmniej podstawowym zdrowym rozsądku.
Jeśli szef jest niekompetentnym id!otą, nie zasługuje na to aby czerpać zyski z pracy innych ludzi.
Swego czasu koleżanka opowiadała mi o swojej pracy polegającej na szukaniu błędów w programach komputerowych. Po sprawdzeniu jednego z nich, po pewnym czasie dostała kolejną wersję programu - w której już znalazła mniej błędów. Przełożony wyskoczył do niej z pretensjami, że "spadła jej wydajność". Tak, na kierowniczym stanowisku w firmie informatycznej był kretyn nie rozumiejący, że to normalne, że w nowej, zaktualizowanej, poprawionej wersji programu jest mniej błędów... Kompletnie nie rozumiejący, na czym polega praca. Skąd ktoś taki się tam wziął - nie wiem, koleżanka również nie wie.
Może to są raporty co 2 lata?
Widać, że prosił tylko o takie w latach nieparzystych. Grunt że przeprosił
W latach 2013-2015 zawiera się parzysty rok 2014.
A może po prostu, wcześniej na twoim stanowisku pracowała osoba, która złożyła raporty za lata 2012 oraz 2016. Jest też możliwość, że raporty były składane regularnie, ale przez bałagan w dokumentacji, zostały zgubione.
Te raporty dotyczyły ciebie jako pracownika czy zadań przypisanych do stanowiska?
Uwielbiam takie pi*rdolenie wyrobasów. Jak by było lepiej, to każdy by miał swoją firmę. Oh wait. Może nie każdy potrafi prowadzić biznes i stać go na ryzyko. Poszczególni pracownicy zawsze widzą maleńki % tego co jest wymagane do ogarnięcia w działalności. Ale do wymądrzania się każdy pierwszy.
Żeby nie było. Nie zatrudniam ludzi. Mam jdg. Ale już przy takiej formie firmy widzę jak wiele problemów i organizacji przysporzyłoby zarządzanie choćby jedną dodatkową osobą. Będąc na etacie nie ma się najmniejszego pojęcia. Dlatego zawsze będziecie pracować u kogoś, tacy mądralińscy. Na przykładzie doświadczenia z firmami z którymi pracuję i w których pracowałam najgłośniej krzyczą i cwaniaczą właśnie ci, którzy najmniej się do tego nadają. Na swoje odchodzą ci skupieni na swojej pracy, mający otwarte głowy, szeroki ogląd sytuacji i pokorni ale odważni, realistyczni.
Niestety w Polsce trzeba miec łeb jak sklep, ba! Caly supermarket! zeby prowadzic zwykły kiosk. Stąd zamiast setek tysięcy samozatrudnionych i małych przedsiębiorców mamy same koncerny, spółki i korporacje. Tak latwiej wywłaszczyć kraj a z obywateli zrobić pracowników-niewolnikow co beda tyrac za miske ryżu niz użerać sie z kims, kto jest w stanie bronic swojej wlasnosci i dorobku. Nie dziwie sie, ze przedsiebiorcy uciekaja za granicę a ci bez głowy do obchodzenia systemu zwyczajnie wychodza na ulice
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Aaa | 5.173.154.* | 24 Maja, 2020 17:37
Bo prawdopodobnie czyjes raporty przypisał tobie a do ich prawdziwych wlasicieli będzie warczal że od nich nie dostał