Wracałem wczoraj wieczorem do domu samochodem ojca... no i nagle coś mi się wj***ło prosto na maskę. Ja cały wk***iony bo stary mnie zajebie i przestraszony bo nie widziałem kogo lub co ja potrąciłem. Patrze w lusterko a tam kot ledwo się rusza... żal mi go było strasznie bo wiesz jak ja kocham zwierzęta. Chciałem żeby tak nie cierpiał i wziąłem z bagażnika siekierkę... dobiegłem do niego... normalnie aż łzy miałem w oczach, ale go dobiłem... Nagle wyskoczył jakiś koleś i zaczął się na mnie drzeć że mu kota zabiłem siekierą. Ja mu mówię że go potrąciłem i nie chciałem żeby cierpiał to go dobiłem. Mówię że pokażę mu maskę bo musi być jakieś wgniecenie czy krew... Podchodzimy naprzeciwko samochodu... a tam k***a na masce leży inny kot yafud YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
J. | 82.145.208.* | 27 Września, 2012 12:27
Jesteś idiotą.
1
2
miki | 176.103.166.* | 27 Września, 2012 13:46
Jakiś facet wczoraj zabił mojego kota siekierąYAFUD
0
3
nikt | 82.160.139.* | 29 Września, 2012 00:48
Po co Ci siekiera w bagażniku?pewnie w lesie byłeś jakaś nie legalna wycinka?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
J. | 82.145.208.* | 27 Września, 2012 12:27
Jesteś idiotą.
miki | 176.103.166.* | 27 Września, 2012 13:46
Jakiś facet wczoraj zabił mojego kota siekierąYAFUD
nikt | 82.160.139.* | 29 Września, 2012 00:48
Po co Ci siekiera w bagażniku?pewnie w lesie byłeś jakaś nie legalna wycinka?