Poszłam do szefa z wnioskiem urlopowym i tłumaczę się, że muszę dzisiaj wcześniej wyjść, bo mam swój tomokomputer i jeszcze później zabieg laserowy córeczki (likwidujemy bliznę na twarzy, po ugryzieniu przez psa). I że jutro też mam laser córci i że no muszę, że zdrowie i w ogóle, bla bla bla. Szef spojrzał zza okularów "tomokomputer głowy?"I nie czekając na moją odpowiedź stwierdził "no tak, ja wiedziałem od zawsze, że masz coś z głową, idź, idź, dobry pomysł, idź"... Nie ma to jak wsparcie szefa... :) YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.