Mam dwa koty. Czasami (jak na ten gatunek przystało) buntują się. Tym razem któryś postanowił nasikać w łazience. Przez chwilę podziwiałam nawet precyzję nasikania pod przesuwane ażurowe półki nie ruszając ich. No cóż, może i nie ruszone, ale nasikane od góry. Wszystkie rzeczy, które tam były nie nadają się do użytku. No trudno,zdarza się. Wzięłam reklamówkę, kolejno wrzucałam do niej wszystko. Dopiero po chwili poczułam, że mam mokro w kapciach. Torebka była przerwana, a cały koci mocz oprócz zniszczenia zapasu papieru toaletowego i przyborów higienicznych zalał mi buta. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.