Jak to się skończyło? Bo aż mnie ciekawi.
zapewne awanturą
Skąd takie dzieci o takich rzeczach wiedzą? To jeszcze nie ten wiek, by o tym wiedziały. I nie jestem pewna, czy fizycznie już byliby na to gotowi.
Przecież w wieku 11 wie się co to seks, ale co do fizycznej gotowości to wątpię.Większość dziewczynek nawet miesiączki nie miała, więc nawet cech płciowych nie maja zbytnio chłopcy i dziewczynki
zdarzają się osoby, które dojrzewają wcześniej od innych. ale rzadko, także nie ma o czym mówić... może chcieli zobaczyć jak to jest, bo naoglądali się porno, albo podsłuchali jakie to fajne od starszych kolegów czy koleżanek.
w każdym bądź razie dla ojca nieciekawa rzecz :(
Może bardziej kontroluj to, co przegląda w Internecie? Wiem, że to trudne, bo dziś każdy dzieciak ma smartphona, a porno jest absolutnie wszedzie - ale nie zaszkodzi założyć blokadę rodzicielską. No i przede wszystkim - pogadaj (albo może lepiej żona) z córą.
no i na czym dokladnie polega problem? przeciez ciazy z tego nie bedzie, bo jak slusznie zauwazyli nade mna - brak dojrzalosci plciowej. jak sie im podoba to niech sie bawia, tylko przeszkolenie z antykoncepcji musza przejsc i droga wolna. czy naprawde minetka jest tak duzo gorsza od ciagniecia za warkocze? (co przeciez jest standardowym zachowaniem w tym wieku).
z jakiegoś powodu seks jest dozwolony prawnie od lat 15. nie wiem jak to się ma do rówieśników, ale wiem, że jest to kwestia sporna. poza tym, trochę szacunku do samych siebie nie zaszkodzi, a wstrzymanie się w takim wieku od "minetki"jest jak najbardziej na miejscu. pewnie swoje zdanie zmienisz jak ci się córka urodzi, bo póki co podpadasz pod pedofila z takimi poglądami. seks dwójki dzieci nie jest ok.
ohoho, "nie wiem co powiedziec to rzuce pedofilem". legalnosc nie ma tu nic do gadania. wy praworzadni ludzie macie namieszane w glowach, jakby uchwalili ze nie wolno oddychac to bys sie udusil? dalej, o co chodzi ci z tym szacunkiem? co ma seks do tego? czy jestes jednym z tych seksualnie zablokowanych ludzi dla ktorych lozkowe figle migle musza laczyc sie z ponizaniem? no i ostatnie pytanie - niby czemu seks dwojki dzieci nie jest ok? bo moglyby bawic sie w wojne i strzelac wyimaginowana amunicja zabijajac wroga, co byloby korzystniejsze dla spoleczenstwa ktore szykuje sie na wojne i nie potrzebuje dobrych kochankow? twoja teza z niczego nie wynika.
pytanie 1 - z jakiegoś powodu prawo powstało, a taki punkt się znalazł. może dlatego, by chronić osobę, a nie ją ograniczać? pomyśl może czasem w ten sposób.
pytanie 2 - szacunek do siebie ma sporo, nie mówię o "nie bzykajmy się aż do ślubu"czy coś. a co ma? może to, że ciało ma się jedno i warto o nie dbać? co więcej, lepiej postępować tak, by niczego nie żałować. czy 11 letnie dziecko, które się puściło, do końca życia będzie z siebie dumne z takiego czynu? Jeśli tak - ich sprawa. Jeśli nie - no widzisz, można było ruszyć głową wcześniej.
pytanie 3 - z twojego pytania wynika, że lepiej być dobrym kochankiem niż walczyć o wolność, ale to szczegół. Jeśli seks jest aż tak ważny w twoim życiu, też nie mój problem. Ja ci do wyra nie zaglądam. Poza tym, istnieją inne zajęcia od bawienia się w wojny. Takie, które rozwijają dziecko w różnych kierunkach, by mogło coś w życiu osiągnąć. a nie tylko takich "jak dobrze dać dupy". To nie jest ok. W tak młodym wieku kreuje się psychika, a coś takiego może mieć na nią zły wpływ.
ad 1. prawo to tylko ludzki wynalazek. w watykanie prawo zezwala na wspolzycie z 12-latka, czy to znaczy ze jakby dzieciaki poczekaly rok i udaly sie z pielgrzymka do papieza, to moglyby ostro zabawic sie na wycieczce? praworzadnosc jest bezmyslna, serio.
ad 2. puscila? przeciez zabawia sie z wieloletnim partnerem, ze swoim rowiesnikiem. cytuje: "znaja sie od raczkowania". dzieciaki eksploruja po prostu zabawy cialem. 11 lat to jest 4-ta klasa podstawowki, nie? no to pamietam ze ja wtedy mialem pierwsze przygody z masturbacja. a gdybym mial rownie zaciekawiona przyjaciolke to na masturbacji by sie nie skonczylo :-). nie wiem skad zalozenie ze seks jest czyms zlym. komu niby to cierpienie sprawia?
ad 3. po co starasz sie zaklamywac rzeczywistosc? dzieciaki bawia sie w wojne od zawsze. nie ma nic zlego w tym zeby bawily sie rowniez w milosc.
acha, personalne wstawki o mnie sobie odpusc. mowimy o seksie dwojki dzieciakow a nie o moim zyciu seksualnym. czy tak ciezko jest zrozumiec ze opinia w danej sprawie nie musi byc odzwierciedleniem zycia opiniujacego? moge na przyklad uznawac ze szpinak jest dobry i zdrowy ale go nie lubic i nie jesc. szok?
Dobra. Idąc Twoim tokiem rozumowania powinnam wziąć przykład z bohatera z "GTA V", Trevora Philipsa, i iść zabijać, bo praworządność jest bezmyślna. Nie zgrywaj idioty. Seks to poważna sprawa. Za moich czasów, kiedy ja miałam naście lat i zdarzało mi się kupować "BRAVO"itd. to ZAWSZE tłukli, by przemyśleć sprawę, a najlepiej poczekać z tym do ślubu. Chwaliło się gwiazdy ze specjalnymi obrączkami świadczącymi o wstrzemięźliwości seksualnej. Dziecko w wieku jedenastu lat NIE ROZUMIE co to seks. Może nawet nie mieć pojęcia, że od tego zachodzi się w ciążę. Skoro są wieloletnimi "partnerami"to dlaczego nie poczekali aż dojrzeją? Lepiej sobie narobić fiu-bździu za wczasu, a potem borykać się z kłopotami natury psychicznej. Ja rozumiem, że Freud nakładł do głowy, że to współżycie jest dobre. Ale nie wśród dzieci, które nie mają tej świadomości. Co z tego, że usłyszą w przedszkolu "penis", a na demotach zobaczą zabawne, erotyczne obrazki, skoro nie będą wiedziały, o co chodzi? Można tę sytuację rozbijać na naprawdę wiele scenariuszy, ale zawsze wyjdzie, że to zły ruch. Nie tylko w kwestii prawnej, ale i etycznej. Skoro powołujesz się na prawo watykańskie to dlaczego krytykujesz praworządność? Ja Cię nie znam, chłopie i nie oceniam Twoich doświadczeń, ale takich bzdur to ja dawno nie czytałam. Życzę Ci, by Twoja córka, jeśli ją masz lub będziesz miała poszła do łóżka z jakimś kolegą w wieku podobnym do córki autora YAFUDa. Dla dziewczynek to ma znaczenie o bardziej emocjonalnym podłożu i jestem prawie pewna, że ta Julia będzie tego żałowała.
A jak jesteś zwolennikiem pedofilii to polecam wyjść na miast i krzyczeć, że jesteś za. To działa lepiej niż zawołanie w Toruniu, że jest się za Elaną w rejonie Apatora.
widze ze masz trwale wpojona rownowaznosc miedzy moralnoscia a praworzadnoscia. wlasnie dlatego mowie ze wy praworzadni nigdy nie zrozumiecie swiata. sami sie ograniczacie. watykan podalem oczywiscie zeby ci pokazac absurd twojego argumentu z prawem. ale nie odpowiedziales mi - czy para 12-latkow wspolzyjaca w watykanie jest zla? prawo zezwala, wiec zgodnie z twoja argumentacja jest ok. ciekawostka ze moralnosc jest zalezna od geografii, prawda? ech, praworzadniacy.
natomiast przechodzac do meritum - uznaje ze nie udalo ci sie udowodnic ze seks jest zly. nie podalas ani jednego argumentu. zwracam ci tez uwage ze dokonujesz typowego bledu poznawczego - dokonujesz projekcji samej siebie i stwierdzasz ze cos jest zle ("bedzie zalowala") tylko dlatego ze ty bys zalowala. sama sobie budujesz nieprawdziwy obraz rzeczywistosci. nie ma nic zlego w uciechach cielesnych, niezaleznie od ilosci kompleksow jakie udalo sie tobie wmowic. przechodzac do ostatniego argumentu ad personam to stwierdzam ze zadnym zwolennikiem pedofilii nie jestem. ale nie rozumiem po co ciagle probujesz mnie o oskarzac o pedofilie, czy to taki trik erytrystyczny - wiesz ze nie masz racji wiec starasz sie pograzyc oponenta? zalosne serio. zaraz, byc moze zbyt szybko zalozylem ze rozumiesz slowa ktorych uzywasz. rozumiesz czym jest pedofilia, prawda? wiesz ze stosunek miedzy rownolatkami, pedofilia nie jest? anyway, dzieciaki sa ciekawe swoich cial i jest to normalne, nawet istnieje mem "zabawa w doktora".
Zacznijmy od podstaw. Prawo jest stworzone przez ludzi i dla ludzi powołując się na kwestie moralne. To tak jak z prawdami religijnymi - odwołują się do etyki. Dla jednego homoseksualizm jest dobry, dla innego to choroba. To przykład wzięty z czapy, by nie dotykać pedofilii, która przez każdy normalnie funkcjonujący byt. Tak czy inaczej mieszasz się. Najpierw mówisz, że wpojono mi praworządność, a potem, że popełniam "błąd poznawczy". Nie możesz być bardziej w błędzie. Otóż gdzieś czytałam (niestety nie jestem w stanie podać źródła, bo to już jakiś czas temu widziałam), że im wcześniej człowiek zacznie współżycie, tym większe ma skłonności do późniejszych zaburzeń psychologicznych, np. do depresji. Moim zdaniem czy w Watykanie, czy w Polsce, czy w Meksyku, czy gdziekolwiek indziej, nieważne jaki jest przeskok kulturowy, dla mnie to wciąż jest złe, że dwunastolatek pcha dwunastolatkę. To jest nie dość, że obrzydliwe, smutne to jeszcze MORALNIE nie halo. Gdzieś tu widzisz powołanie na przypisy? Na kodeksy? Na artykuły? Nie. Mówię cały czas o regulacjach MORALNYCH i o etyce ogólnej. Chcesz dalej? Proszę. Wiesz, co oznacza termin dewiacji w socjologii? Jest to nieprawidłowość, która sprawia, że społeczeństwo bądź jednostka nie funkcjonuje jak powinna. Dewiacją jest współżycie dzieci, tak samo dewiacją można nazwać pochwalanie tego. Lecz z tym drugim to już aż tak mocno bym się nie zasłaniała, bo do tego dochodzi kwestia poglądów. Te dzieci są dewiantami. Ciekawość ciała, owszem, jest naturalna, ale gdy dochodzi do zbliżenia płciowego to przekroczenie pewnej granicy. Skoro tak bardzo chcesz wrzucić zarówno mnie jak i Szpeciura do worka "praworządowców"(swoją drogą co złego w życiu zgodnie z prawem?) to czy widziałeś lub słyszałeś rozprawę sądową, w której dwóch dzieciaków odpowiadało za seks? Także nie mieszaj pojęć.
Co więcej, nigdzie nie powiedziałam, że seks jest zły. Powiedziałam, że na wszystko jest czas. Prosty tok myślenia, czy zbyt skomplikowany? Lepiej rżnąć się jak króliki, bo przecież w pewnym wieku on jeszcze nie staje, a dziewczynce z krocza nie cieknie krew co miesiąc. Pedofilią nie jest seks dwóch rówieśników w młodym wieku tylko pochwalanie to, czerpanie z tego satysfakcji seksualnej i czucie pociągu do dzieci. Dewiacja seksualna, ot co.
I ciekawostka, podbijam - moralność jest cechą indywidualną każdego człowieka. Pomyliłeś moralność z etyką.
I ciekawostka nr. 2 - najwidoczniej nie zauważyłeś, że zmienił Ci się rozmówca.
right, skleilem cie w glowie z Szpeciurem. wybacz, to on pisal o prawie. przyznaje, nie zauwazylem zmiany rozmowcy, pewnie bylem oslepiony prawda bijaca z moich postow;-). no dobra, widze ze wszystko sie rozbija o wiek przyzwolenia. ja uwazam ze jesli natura ku temu ciagnie, wszystko odbywa sie na zasadach dobrowolnosci i wystepuja wylacznie rownolatki to wszystkie warunki wystarczajace sa spelnione. niech dzieciaki robia co chca. po prostu nie widze czemu bawienie sie genitaliami mialoby byc gorsze od zabawy w zabijanie? czy moze nowoczesna psychologia uwaza juz strzelanie do siebie z patykow za dewiacje? dorzuce troche offtopowo ze to calkiem ciekawe z ta moralnoscia. faktycznie rozbitek na bezludnej wyspie moze postepowac zgodnie z etyka (dajmy na to) chrzescijanska , ale moralnosc bedzie mial swoja wlasna.
Ludzki umysł to niewiarygodnie interesująca rzecz. By dołączyć do jakiegokolwiek Kościoła moralność musi się przeplatać z tym, co on sobą reprezentuje. W przeciwnym razie nie zda to egzaminu. Taki rozbitek zacznie myśleć bardziej pod kątem przetrwania. Z początku kierowałby się sumieniem, że np. nie może zabić zwierzęcia, bo ono żyje albo nie może zamordować napastnika, bo to bliźni. To jest sytuacja ekstremalna, która wyzwala w człowieku takie rzeczy, o których sami by się nie podejrzewali. Jest wiele takich dokumentów nakręconych o tym oraz wiele badań przeprowadzanych pod tym kątem. No, nieważne.
Tak, głównie chodzi o wiek. Umysł dziecka nie jest przystosowany do współżycia. Nawet jeśli to dla niego tylko zabawa, z czasem zacznie nabywać świadomości, a jego mózg przeanalizuje to, co zrobił jako wspomnienie. Mogą też, np., zmienić się realia i z powodu do dumy, bo straciła cnotę w wieku jedenastu lat, nagle ludzie zaczną to piętnować. Przykład z mojego podwórka. Gdy chodziłam do gimnazjum, jedna dziewczyna straciła dziewictwo w bodajże drugiej klasie. Do końca szkoły miała za to przekichane, bo "dzivka", "krwa"i inne takie. Dla dziecka opinia rówieśników ma ogromne znaczenie. Nie musi od razu żałować tego, że straciła cnotę z tym Kacprem, ale to jest możliwe. Tego się nie wykluczy. Ona sama może nie mieć pojęcia, jak odpowiedzialna jest ta "zabawa"
Za przeproszeniem, co ty, gościu, pier.olisz? Widzę, że za wszelką cenę chcesz być inny niż każdy normalny człowiek, stąd takie popieranie kontrowersyjnych poglądów.
Ciekawi mnie tylko jak bardzo zmienisz zdanie, gdy będziesz miał córkę, bo raczej nie będzie tobie odpowiadać, gdy dziewczynka zacznie się rżnąć jak królik z każdym przyjacielem, gdy tylko skończy 10 lat. Bo teraz Kacper, ale zaraz przecież może poznać też Maćka i Piotrka, a później jeszcze innego Karola. Przecież to tylko fajna zabawa, a nie jakieś tam okazywanie miłości, więc w czym problem by pobawił się z nią w tę superzabawę także inny kolega?
A 11-latka jest w stanie zajść w ciążę, jeśli już miesiączkuje, a bardzo dużo dziewczyn już w tym wieku ma okres.
co wy z tym kretynem dyskutujecie.
cerebrumpalm jest glupcem ktory sie wymadrza tak jak by zjadl wszystkie rozumy.
tepak by tak nie szczekal gdyby kogos potracil na przejsciu.
albo gdyby ktos mu skroił cos z mieszkania.
albo napadł.
nie dajcie sie tak dzieciakowi prowokowac...
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Je.bnij się w ten pusty łeb | 37.152.19.* | 23 Grudnia, 2015 06:12
Za przeproszeniem, co ty, gościu, pier.olisz? Widzę, że za wszelką cenę chcesz być inny niż każdy normalny człowiek, stąd takie popieranie kontrowersyjnych poglądów.
Ciekawi mnie tylko jak bardzo zmienisz zdanie, gdy będziesz miał córkę, bo raczej nie będzie tobie odpowiadać, gdy dziewczynka zacznie się rżnąć jak królik z każdym przyjacielem, gdy tylko skończy 10 lat. Bo teraz Kacper, ale zaraz przecież może poznać też Maćka i Piotrka, a później jeszcze innego Karola. Przecież to tylko fajna zabawa, a nie jakieś tam okazywanie miłości, więc w czym problem by pobawił się z nią w tę superzabawę także inny kolega?
A 11-latka jest w stanie zajść w ciążę, jeśli już miesiączkuje, a bardzo dużo dziewczyn już w tym wieku ma okres.