Moi rodzice nigdy nie byli religijni do czasu, gdy mój ojciec przeszedł zawał serca. Niedługo po tym, przy obiedzie, oznajmił że zostanie świadkiem jehowy. Uznaliśmy to za niezły żart, ale okazało się, że mówi poważnie. Namiętnie próbował przekonać nas do swojej "nowej wiary", znosił do domu masę makulatury i wieczorem przychodził żeby czytać mi "Strażnicę". Raz nawet stał pod moją szkołą z tymi gazetkami. Doszło do tego, że oskarżył mnie o spowodowanie jego zawału serca...Dlatego, że jestem honorowym dawcą krwi. Jedyne, o czym można było z nim pogadać, to nasze zbawienie i tak dalej. Pewnego dnia, już po tym jak wyprowadziłem się z domu, mama powiedziała mi: "Dość tego, muszę podjąć jakieś kroki, bo Twój ojciec nas zamęczy". Nie wiem czego się spodziewałem, ale na pewno nie tego, że mama zaproponuje żebyśmy ... Udawali świadków jehowy, żeby ojciec dał nam spokój. Teraz co dwa tygodnie, kiedy wracam do domu, muszę siedzieć i udawać zafascynowanie wiarą - co gorsza, muszę czytać odpowiednie pisemka, bo wiem, że ojciec będzie zainteresowany moim "rozwojem duchowym". YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
nie oplaca sie. jehowi sa sekta izolacyjna i uznaja ze istnieja tylko prawi oni oraz zepsuta reszta swiata. mowiac inaczej - rodzice nie beda pomagac finansowo i nie zajma sie dzieciakiem w przyszlosci. a pomoc dziadkow jest bezcenna dla wszystkich mlodych rodzicow.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Sans__The__Skeleton[ Zobacz ]
1
3
młoda ŚJ | 83.21.137.* | 20 Kwietnia, 2016 14:33
No akurat tutaj się mylisz. Jestem Swiadkiem Jehowy i mogę dużo powiedzieć na ten temat. Nikt nas nie uczy, aby odwracać się od własnych dzieci, czy rodziny w momencie, kiedy nie chcą przyjąc tej wiary. To sprawa indywidualna, co kto zrobi. A wiadomo że są ludzie i taborety. Są normalni wyznawcy tej religii jak i fanatycy, jak w wielu religiach. Owszem, fanatycy może i porzucają swoje dzieci, jeśli te nie chcą przejść na naszą wiarę. Ale są to przypadki skrajne i ja tego nie pochwalam, ani ja ani inni normalni wyznawcy. Mój brat odszedł od wiary i jakoś rodzice go nie porzucili, normalnie przychodzi do domu, śpi tutaj kiedy chce, korzysta ze wszystkiego (na co dzień mieszka z dziewczyną) i jakoś rodzice nie robią mu problemów przez to. Jego zycie, jego wybór. Widać ojciec autora stał się juz fanatykiem. A fanatyzm dobry nie jest, bo raz niszczy opinie normalnym Świadkom Jehowy, a dwa powoduje problemy w rodzinie, takie jak powyższe... I to jest niestety smutne;/ Może okres fanatyzmu mu z czasem minie, nie wiem. Mam taką nadzieję, bo serio to nie jest fajne, takie zmuszanie do wiary na siłę, jeśli ktoś nie chce. Sama mam dużo znajomych, którzy są w innych wyznaniach albo są ateistami i nie zmuszam nikogo do bycia ŚJ ani się nie odwracam od nikogo, nie izoluję się, nie ograniczam się do grona samych ŚJ. Tak postępują fanatycy. Ale nie należy oceniać całej religii na podstawie paru fanatyków, bo tacy sa też w religii Katolickiej. Sami wiecie przecież jak jest, prawda? Drogi autorze, porozmawiaj z ojcem, poproś go, by porozmawiał ze starszymi zboru, ojciec jest nowy w tej religii i nie wie jeszcze wielu rzeczy, możliwe, że jakieś nauki źle zinterpretował. Starsi zboru powinni go naprostować, bo to co wyczynia, normalnym nie jest i wiem, że jest to na pewno dla was męczące. Owszem, mamy nakaz głoszenia i czynienia uczniów, ale nie za wszelką cenę. Są tego pewne granice i jeśli ktoś wyraża stanowczy sprzeciw, to nie powinno się go zmuszac na siłę. Twój ojciec postępuje bardzo niewłaściwie. Udawanie że się jest ŚJ niestety niewiele pomoże. Jak długo Twoja matka wytrzyma to udawanie? Do tej wiary się wstępuje dobrowolnie, a nie na siłę i na pewno nie powinno się zostawać ŚJ tylko dlatego, żeby mieć spokój od fanatycznego ojca. Taka udawana wiara nie ucieszy Jehowy i jeśli serio nie chcecie, to niczego nie udawajcie. Niestety takie zachowanie jak Twojego ojca jest bardzo częste u nowych.. także pozostaje liczyć, że mu po prostu z czasem przejdzie. Ewentualnie skontaktować się z kimś ze starszych zboru, żeby porozmawiali z ojcem na temat jego zachowania.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
Zabawne. Izolują się zakonnicy. ŚJ żyją w społeczństwie, pracują, mają sąsiadów katolików, odwiedzają ludzi. Ale co ja tam wiem, ty chyba masz lepsze informacje. Z własnego doświadczenia czy opowiadań katechetki?
byc moze uzylem zlego slowa. jakbys w takim razie opisal jednym slowem wyznanie w ktorym istnieje przekonanie, ze tylko oni beda zbawieni a reszta swiata jest plugawa i skazana na wieczne potepienie niezaleznie od cech osobowych i postepowania? hmmm, snobistyczne? faktem jest ze sj korzysta z podrecznika manipulacji gdzie pierwszym i najwazniejszym punktem jest: podziel swiat na nas i ich. gwoli scislosci - jestem niewierzacym, nie widze dlaczego mialbym przyjmowac hipoteze boga.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Cojatamwiem[ Zobacz ]
0
6
młoda ŚJ | 83.21.137.* | 20 Kwietnia, 2016 19:15
Ty odnosisz wrażenie, że jest to podręcznik manipulacji, jednak takowym nie jest. Nikomu nie zakazujemy własnego myślenia. Każdy ma prawo szukac dowodów, że to co głosimy jest prawdą (lub też nią nie jest, jak kto woli). Jeśli ktoś uważa, że Boga nie ma albo jest jakiś inny, jego wola, jego sprawa. Naprawdę nikogo nie zmuszamy do bycia ŚJ. Podręczniki mają na celu ułatwienie rozmawiania z ludźmi. To tak jak na przykład zostając przedstawicielem handlowym przechodzisz różne szkolenia, dostajesz podręczniki itp. żeby było potem łatwiej przedstawiać oferty itp. Nikt jednak nikomu nie każe ślepo wierzyć i wyłączać myślenie. Jeśli ktoś ma wątpliwości, po to jest Biblia i wiele innych podręczników, żeby się samodzielnie doszukiwać wyjaśnień, nie zaś ślepo wierzyć bo ktoś tak powiedział. A co do zbawienia, to akurat większość religii wierzy, że tylko oni zostaną zbawieni, nie jest to nic nowego. Nie wystarczy być dobrym człowiekiem, by dostąpić zbawienia. Trzeba jeszcze znać imię Boga i je czcić, nie zaś je odrzucać, czy z niego drwić. Wystarczy, że sam na własną rękę poszukasz czegoś na temat imienia Bożego. Masz własny rozum, poszukaj, poczytaj, wyciągnij wnioski za lub przeciw wedle woli.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
tez kiedys myslalem ze sj sa spoko, lagodna sekta. nieco namolni jednak jesli to mialaby byc najgorsza rzecz to mozna przezyc. ale jak pogadalem z laska wychowana w takim domu, to mi mina zrzedla. indoktrynacja dziecka od malego jest nieetyczna! laska mowila ze juz jako mala dziewczynka musiala chodzic z ta straznica, a jak sobie w wieku 17 lat znalazla kolesia ze swiata, to rodzinka jej urzadzila pieklo. poszla do starszego zboru i dalo to tylko tyle ze caly zbor zaczal urzadzac jej wizyty z rzadaniami podporzadkowania sie, zmieniajac dziewczyne w paranoiczke. no i ta fascynacja krwia, niczym wampiry. poczytalem - istnieja na swiecie rodzice ktorzy zabili wlasne dziecko nie pozwalajac na transfuzje. zabijanie dzieci nie miesci sie w moim kodzie etycznym. wiec nie, sj to sekta jak kazda inna.
co do imienia boga, to nawet jesliby istnial to wysoce watpie zeby kreatora wszechswiata obchodzilo jak go nazywaja jego biorobociki. co wy religanci macie taka paranoje z tymi imionami? wszystkie religie monoteistyczne przeciez i tak wyznaja tego samego boga, co wam za roznica czy nazywa sie adonai (katolicy), allach (muslimy), jahwe (zydzi), wasza kalka z hebrajskiego - jehowa czy tez cerebrumpalm (aktualnie jeden wyznawca)? serio myslisz ze absolut stresuje sie tym jak go nazywaja? musisz miec strasznie male zdanie o kreatorze wszechrzeczy. przeciez to wrecz obrazliwe, wmawiac bogu ze jest tak malostkowy.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika młoda ŚJ[ Zobacz ]
0
8
ŚJ | 46.113.235.* | 21 Kwietnia, 2016 08:43
Jesteś pewien, że akurat ty najlepiej znasz boże poglądy? Jesteśmy stworzeni na podobieństwo boże i mało kto z nas lubi być bezimienny. Bóg też ma swoje imię i nie należy go mylić z imionami fałszywych bóstw. Nie ma nic dziwnego w tym, że rodzice wpajają dziecku to w co sami wierzą. Tylko obojętni nie pouczają własnych dzieci. Większość dzieci lubi robić to co ich rodzice i naprawdę nie wmawiaj sobie, że z tego powodu cierpią. Nie ma też nic dziwnego w tym, że nastolatki się buntują. A czy twoja "znajoma laska"mieszka w skuocie czy może rodzice jednak zapewnili jej jakiś start w dorosłe życie czyli wypełnili swój obowiązek? Żądanie aby łożyli na nią całe życie choć ona ich nie szanuje to postawa roszczeniowa. Sekta to religia odłączona od jakiejś innej uznanej przez ogół. ŚJ od żadnej się nie odłączyli, trzymają się tego czego naucza biblia ale już pierwszych chrześcijan nazywano sektą więc nie napisałeś nic nowego. Wszystkie religie nie mogą być prawdziwe bo Bóg ma wobec wszystkich ludzi te same wymagania. Wielość religii to haos a Bóg nie jest Bogiem nieporządku. Nie chce też aby ktokolwiek zginął lecz aby każdy doszedł do poznania prawdy. ŚJ owszem uważają, że to ich religia jest prawdziwa (właśnie dlatego się jej trzymają) ale nie zabraniaja nikomu wstępu.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
no sama widzisz jaka to sekta. laska osmielila sie zakochac, a ty mowisz ze to postawa roszczeniowa. nie wiem co tu jeszcze mozna dodac. podziwiam tez zrecznosc z jaka twoja sekta wpoila ci przekonanie ze indoktrynacja dzieci jest ok. naprawde prawda jest ze zeby dobry czlowiek robil zle rzeczy, potrzebna jest religia. moze jeszcze tylko skomentuje kwestie tego jak twoim zdaniem jest wazne odpowiednie imie - buhahahahahaha. oj gdybym byl bogiem to byl sie zalamal mialkoscia moich biorobocikow. z pewnoscia boga byloby stac na lepsza kreacje?
co do sekciarstwa, to za kogo sie uwazacie? za osobne wyznanie? lol. dobrze, jako ze masz obsesje na punkcie nazw (imion) to niech bedzie ze jestescie wyznanie. na koniec chcialbym zyczyc powodzenia w odrzuceniu jeszcze jednej religii, skoro udalo ci sie to juz zrobic z prawie wszystkimi, juz tylko jeden krok.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika ŚJ[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Sans__The__Skeleton [YAFUD.pl] | 20 Kwietnia, 2016 11:02
Niech twoja matka sobie udaje, ale ty jesteś dorosła i masz własne mieszkanie, ty nie musisz nic udawać i niech twój ojciec przyjmie to do wiadomości.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 20 Kwietnia, 2016 12:11
nie oplaca sie. jehowi sa sekta izolacyjna i uznaja ze istnieja tylko prawi oni oraz zepsuta reszta swiata. mowiac inaczej - rodzice nie beda pomagac finansowo i nie zajma sie dzieciakiem w przyszlosci. a pomoc dziadkow jest bezcenna dla wszystkich mlodych rodzicow.
młoda ŚJ | 83.21.137.* | 20 Kwietnia, 2016 14:33
No akurat tutaj się mylisz. Jestem Swiadkiem Jehowy i mogę dużo powiedzieć na ten temat. Nikt nas nie uczy, aby odwracać się od własnych dzieci, czy rodziny w momencie, kiedy nie chcą przyjąc tej wiary. To sprawa indywidualna, co kto zrobi. A wiadomo że są ludzie i taborety. Są normalni wyznawcy tej religii jak i fanatycy, jak w wielu religiach. Owszem, fanatycy może i porzucają swoje dzieci, jeśli te nie chcą przejść na naszą wiarę. Ale są to przypadki skrajne i ja tego nie pochwalam, ani ja ani inni normalni wyznawcy. Mój brat odszedł od wiary i jakoś rodzice go nie porzucili, normalnie przychodzi do domu, śpi tutaj kiedy chce, korzysta ze wszystkiego (na co dzień mieszka z dziewczyną) i jakoś rodzice nie robią mu problemów przez to. Jego zycie, jego wybór. Widać ojciec autora stał się juz fanatykiem. A fanatyzm dobry nie jest, bo raz niszczy opinie normalnym Świadkom Jehowy, a dwa powoduje problemy w rodzinie, takie jak powyższe... I to jest niestety smutne;/ Może okres fanatyzmu mu z czasem minie, nie wiem. Mam taką nadzieję, bo serio to nie jest fajne, takie zmuszanie do wiary na siłę, jeśli ktoś nie chce. Sama mam dużo znajomych, którzy są w innych wyznaniach albo są ateistami i nie zmuszam nikogo do bycia ŚJ ani się nie odwracam od nikogo, nie izoluję się, nie ograniczam się do grona samych ŚJ. Tak postępują fanatycy. Ale nie należy oceniać całej religii na podstawie paru fanatyków, bo tacy sa też w religii Katolickiej. Sami wiecie przecież jak jest, prawda? Drogi autorze, porozmawiaj z ojcem, poproś go, by porozmawiał ze starszymi zboru, ojciec jest nowy w tej religii i nie wie jeszcze wielu rzeczy, możliwe, że jakieś nauki źle zinterpretował. Starsi zboru powinni go naprostować, bo to co wyczynia, normalnym nie jest i wiem, że jest to na pewno dla was męczące. Owszem, mamy nakaz głoszenia i czynienia uczniów, ale nie za wszelką cenę. Są tego pewne granice i jeśli ktoś wyraża stanowczy sprzeciw, to nie powinno się go zmuszac na siłę. Twój ojciec postępuje bardzo niewłaściwie. Udawanie że się jest ŚJ niestety niewiele pomoże. Jak długo Twoja matka wytrzyma to udawanie? Do tej wiary się wstępuje dobrowolnie, a nie na siłę i na pewno nie powinno się zostawać ŚJ tylko dlatego, żeby mieć spokój od fanatycznego ojca. Taka udawana wiara nie ucieszy Jehowy i jeśli serio nie chcecie, to niczego nie udawajcie. Niestety takie zachowanie jak Twojego ojca jest bardzo częste u nowych.. także pozostaje liczyć, że mu po prostu z czasem przejdzie. Ewentualnie skontaktować się z kimś ze starszych zboru, żeby porozmawiali z ojcem na temat jego zachowania.
Cojatamwiem | 46.113.235.* | 20 Kwietnia, 2016 16:42
Zabawne. Izolują się zakonnicy. ŚJ żyją w społeczństwie, pracują, mają sąsiadów katolików, odwiedzają ludzi. Ale co ja tam wiem,
ty chyba masz lepsze informacje. Z własnego doświadczenia czy opowiadań katechetki?
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 20 Kwietnia, 2016 18:52
byc moze uzylem zlego slowa. jakbys w takim razie opisal jednym slowem wyznanie w ktorym istnieje przekonanie, ze tylko oni beda zbawieni a reszta swiata jest plugawa i skazana na wieczne potepienie niezaleznie od cech osobowych i postepowania? hmmm, snobistyczne? faktem jest ze sj korzysta z podrecznika manipulacji gdzie pierwszym i najwazniejszym punktem jest: podziel swiat na nas i ich. gwoli scislosci - jestem niewierzacym, nie widze dlaczego mialbym przyjmowac hipoteze boga.
młoda ŚJ | 83.21.137.* | 20 Kwietnia, 2016 19:15
Ty odnosisz wrażenie, że jest to podręcznik manipulacji, jednak takowym nie jest. Nikomu nie zakazujemy własnego myślenia. Każdy ma prawo szukac dowodów, że to co głosimy jest prawdą (lub też nią nie jest, jak kto woli). Jeśli ktoś uważa, że Boga nie ma albo jest jakiś inny, jego wola, jego sprawa. Naprawdę nikogo nie zmuszamy do bycia ŚJ. Podręczniki mają na celu ułatwienie rozmawiania z ludźmi. To tak jak na przykład zostając przedstawicielem handlowym przechodzisz różne szkolenia, dostajesz podręczniki itp. żeby było potem łatwiej przedstawiać oferty itp. Nikt jednak nikomu nie każe ślepo wierzyć i wyłączać myślenie. Jeśli ktoś ma wątpliwości, po to jest Biblia i wiele innych podręczników, żeby się samodzielnie doszukiwać wyjaśnień, nie zaś ślepo wierzyć bo ktoś tak powiedział. A co do zbawienia, to akurat większość religii wierzy, że tylko oni zostaną zbawieni, nie jest to nic nowego. Nie wystarczy być dobrym człowiekiem, by dostąpić zbawienia. Trzeba jeszcze znać imię Boga i je czcić, nie zaś je odrzucać, czy z niego drwić. Wystarczy, że sam na własną rękę poszukasz czegoś na temat imienia Bożego. Masz własny rozum, poszukaj, poczytaj, wyciągnij wnioski za lub przeciw wedle woli.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 20 Kwietnia, 2016 19:37
tez kiedys myslalem ze sj sa spoko, lagodna sekta. nieco namolni jednak jesli to mialaby byc najgorsza rzecz to mozna przezyc. ale jak pogadalem z laska wychowana w takim domu, to mi mina zrzedla. indoktrynacja dziecka od malego jest nieetyczna! laska mowila ze juz jako mala dziewczynka musiala chodzic z ta straznica, a jak sobie w wieku 17 lat znalazla kolesia ze swiata, to rodzinka jej urzadzila pieklo. poszla do starszego zboru i dalo to tylko tyle ze caly zbor zaczal urzadzac jej wizyty z rzadaniami podporzadkowania sie, zmieniajac dziewczyne w paranoiczke. no i ta fascynacja krwia, niczym wampiry. poczytalem - istnieja na swiecie rodzice ktorzy zabili wlasne dziecko nie pozwalajac na transfuzje. zabijanie dzieci nie miesci sie w moim kodzie etycznym. wiec nie, sj to sekta jak kazda inna.
co do imienia boga, to nawet jesliby istnial to wysoce watpie zeby kreatora wszechswiata obchodzilo jak go nazywaja jego biorobociki. co wy religanci macie taka paranoje z tymi imionami? wszystkie religie monoteistyczne przeciez i tak wyznaja tego samego boga, co wam za roznica czy nazywa sie adonai (katolicy), allach (muslimy), jahwe (zydzi), wasza kalka z hebrajskiego - jehowa czy tez cerebrumpalm (aktualnie jeden wyznawca)? serio myslisz ze absolut stresuje sie tym jak go nazywaja? musisz miec strasznie male zdanie o kreatorze wszechrzeczy. przeciez to wrecz obrazliwe, wmawiac bogu ze jest tak malostkowy.
ŚJ | 46.113.235.* | 21 Kwietnia, 2016 08:43
Jesteś pewien, że akurat ty najlepiej znasz boże poglądy? Jesteśmy stworzeni na podobieństwo boże i mało kto z nas lubi być bezimienny. Bóg też ma swoje imię i nie należy go mylić z imionami fałszywych bóstw. Nie ma nic dziwnego w tym, że rodzice wpajają dziecku to w co sami wierzą. Tylko obojętni nie pouczają własnych dzieci.
Większość dzieci lubi robić to co ich rodzice i naprawdę nie wmawiaj sobie, że z tego powodu cierpią.
Nie ma też nic dziwnego w tym, że nastolatki się buntują.
A czy twoja "znajoma laska"mieszka w skuocie czy może rodzice jednak zapewnili jej jakiś start w dorosłe życie
czyli wypełnili swój obowiązek? Żądanie aby łożyli na nią całe życie choć ona ich nie szanuje to postawa roszczeniowa.
Sekta to religia odłączona od jakiejś innej uznanej przez ogół. ŚJ od żadnej się nie odłączyli, trzymają się tego czego naucza biblia ale już pierwszych chrześcijan nazywano sektą więc nie napisałeś nic nowego.
Wszystkie religie nie mogą być prawdziwe bo Bóg ma wobec wszystkich ludzi te same wymagania. Wielość religii to haos a Bóg nie jest Bogiem nieporządku. Nie chce też aby ktokolwiek zginął lecz aby każdy doszedł do poznania prawdy.
ŚJ owszem uważają, że to ich religia jest prawdziwa (właśnie dlatego się jej trzymają) ale nie zabraniaja nikomu wstępu.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 21 Kwietnia, 2016 10:06
no sama widzisz jaka to sekta. laska osmielila sie zakochac, a ty mowisz ze to postawa roszczeniowa. nie wiem co tu jeszcze mozna dodac. podziwiam tez zrecznosc z jaka twoja sekta wpoila ci przekonanie ze indoktrynacja dzieci jest ok. naprawde prawda jest ze zeby dobry czlowiek robil zle rzeczy, potrzebna jest religia. moze jeszcze tylko skomentuje kwestie tego jak twoim zdaniem jest wazne odpowiednie imie - buhahahahahaha. oj gdybym byl bogiem to byl sie zalamal mialkoscia moich biorobocikow. z pewnoscia boga byloby stac na lepsza kreacje?
co do sekciarstwa, to za kogo sie uwazacie? za osobne wyznanie? lol. dobrze, jako ze masz obsesje na punkcie nazw (imion) to niech bedzie ze jestescie wyznanie. na koniec chcialbym zyczyc powodzenia w odrzuceniu jeszcze jednej religii, skoro udalo ci sie to juz zrobic z prawie wszystkimi, juz tylko jeden krok.