Znajomy wciągnął mnie w zimową akcję charytatywną rozdawania zupy bezdomnym. Miałem problem żeby się przełamać, ale ostatecznie poczułem bardzo wielki przypływ pozytywnych emocji związanych z pomaganiem innym. Mój nastrój nie był już taki super kiedy zorientowałem się, że ukradziono mi portfel, komórkę i klucze do domu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Palec | 89.71.103.* | 19 Maja, 2017 14:57
Daj komuś zupę, a weźmie i drugie danie :)
1
2
Panna X | 213.5.8.* | 19 Maja, 2017 15:02
Nihil novi. Jestem, a raczej byłam fanką pomagania - kupiłam kiedyś bezdomnemu kawę bo poprosił. Przycupnął sobie na murku niedaleko ogródka kawiarni, w której siedziałam z koleżanką. Po jakichś 5 minutach krzyknął do kelnera "gdzie moja kawa?!" Nie chciałam robić awantury w ogródku, więc tylko spytałam gdzie mu się tak spieszy. Kiedy kelner przyniósł kawę, bezdomny krzyknął "eee! a gdzie cukier?!" Niewielu rzeczy w swoim życiu tak żałuję jak tego, że wtedy mu ją kupiłam. Później czytałam gdzieś jedną historię o "żulu z Krakowskiego Przedmieścia (Warszawa)", który najpierw poprosił kogoś o obiad, a potem zażądał north fisha. Mogłabym się założyć, że to był ten sam. Tak czy siak, jak chcesz mieć miękkie serce to miej twardą dupę.
Któryś z bezdomnych właśnie przestał być bezdomny. Gratulacje.
0
5
Cziken | 194.29.133.* | 24 Maja, 2017 10:06
Pomaganie - OK, ale z sensem. Jeśli bezdomny prosi o bułkę, bo jest głodny - można kupić. Ale fundować mu kawę, i to w lokalu z obsługą kelnerską (sam rzadko uczęszczam, bo za drogo dla mnie...) - to jakaś pomyłka.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Panna X[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Palec | 89.71.103.* | 19 Maja, 2017 14:57
Daj komuś zupę, a weźmie i drugie danie :)
Panna X | 213.5.8.* | 19 Maja, 2017 15:02
Nihil novi.
Jestem, a raczej byłam fanką pomagania - kupiłam kiedyś bezdomnemu kawę bo poprosił. Przycupnął sobie na murku niedaleko ogródka kawiarni, w której siedziałam z koleżanką.
Po jakichś 5 minutach krzyknął do kelnera "gdzie moja kawa?!"
Nie chciałam robić awantury w ogródku, więc tylko spytałam gdzie mu się tak spieszy. Kiedy kelner przyniósł kawę, bezdomny krzyknął "eee! a gdzie cukier?!"
Niewielu rzeczy w swoim życiu tak żałuję jak tego, że wtedy mu ją kupiłam.
Później czytałam gdzieś jedną historię o "żulu z Krakowskiego Przedmieścia (Warszawa)", który najpierw poprosił kogoś o obiad, a potem zażądał north fisha.
Mogłabym się założyć, że to był ten sam.
Tak czy siak, jak chcesz mieć miękkie serce to miej twardą dupę.
Roman | 89.71.103.* | 19 Maja, 2017 17:00
DUPA ROMANA!
Lavreth [YAFUD.pl] | 24 Maja, 2017 03:48
Któryś z bezdomnych właśnie przestał być bezdomny.
Gratulacje.
Cziken | 194.29.133.* | 24 Maja, 2017 10:06
Pomaganie - OK, ale z sensem.
Jeśli bezdomny prosi o bułkę, bo jest głodny - można kupić. Ale fundować mu kawę, i to w lokalu z obsługą kelnerską (sam rzadko uczęszczam, bo za drogo dla mnie...) - to jakaś pomyłka.