Codziennie dojeżdżam samochodem 40km do pracy. Po wielu namowach kolegi z pracy mieszkającego w tym samym mieście co ja zdecydowałem się pojechać do pracy w piątek pociągiem. Rano trasa była naprawdę udana bo jechałem razem z nim, a przedział w którym podróżowaliśmy był praktycznie pusty. O godzinie 17:30 okazało się jednak, że muszę zostać jeszcze 3h w pracy i będę wracał sam. Wiedziałem, że mam pociąg o ok. 21, a potem dopiero po północy. Po wyjściu z biura poszedłem szybko na dworzec. Kobieta sprzedająca bilety pomimo że miała przed sobą tablicę z odjazdami pociągów to wymagała abym podał jej o której dokładnie pojedzie mój pociąg i jaki przewoźnik go obsługuje. Nie znałem tych danych więc musiałem pobiec na drugi koniec stacji gdzie znajdował się rozkład jazdy. Tam dowiedziałem się, że mój pociąg odjeżdża za 15min. Pobiegłem do kasy żeby kupić bilet lecz kobieta miała tak powolne ruchy, że nie zdążyłem na pociąg. Spędziłem na peronie 3h czekając na kolejny pociąg. Kiedy w końcu przyjechał szczęśliwy wsiadłem do niego. Do mojego przedziału dosiedli się dwaj dość dobrze zbudowani faceci. Po chwili "poprosili"mnie o telefon i laptopa. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Marian | 82.145.209.* | 14 Listopada, 2011 21:01
W końcu pierwszy:)
0
2
stek | 80.108.76.* | 14 Listopada, 2011 21:01
polskie standarty....
1
3
XD | 88.199.155.* | 14 Listopada, 2011 21:02
Zal , bilet mozna kupic u konduktora
0
4
stek | 80.108.76.* | 14 Listopada, 2011 21:03
no w koncu marian jestem z ciebie dumny
1
5
KRWH | 84.10.172.* | 14 Listopada, 2011 21:10
wredna su ka...
1
6
Ktoś | 89.231.226.* | 14 Listopada, 2011 21:15
@XD, ty to wiesz, ktoś kto w życiu nie jechał pociągiem już niekoniecznie...
Co do historii z YAFUDa, przykra sprawa ale tak to już jest na naszej wspaniałej polskiej kolei. Kiedyś kilka razy biegałem tam i z powrotem po peronach na dworcu w Katowicach bo kobieta mówiąca przez megafon nie mogła się zdecydować z którego peronu odjeżdża pociąg do Krakowa. Na koniec kiedy wsiadłem już do pociągu okazało się, że mam bilet na TKL, a jadę czymś innym.
1
7
bezliku | 85.221.172.* | 14 Listopada, 2011 21:21
Mnie kiedyś rozwalił motyw z dworca PKP w Poznaniu, dwa pociągi jechały do Gdańska, jeden z Krakowa drugi z Wrocławia, dosłownie w odstępstwie 5 minut odjeżdżały z 2 krańcowych peronów(późniejszy na szczęście ostatecznie miał opóźnienie 10 minut), i to zdezorientowanie który jest właściwy(jeden z nich nie zatrzymywał się na wszystkich stacjach), logika kolei, norma :)
@nikt: może pisał o innym piątku albo dodał przed 11.11 i YAFUD zalegał gdzieś w archiwach?
Co do samego YAFUDa to PKP się o tej porze nie jeździ. Mogłeś zostać na noc w pracy, skoro kazali Ci zostać, albo jakiś hotel czy coś. Ja na PKP bym się w środku nocy nie zdecydował;D
bo zeby teraz jezdzic pociagiem to prawda jest taka, ze trzeba przyswoic mase informacji i nabrac zwyczajnej wprawy. do momentu w ktorym dwaj panowie pozyczyli telefon i laptopa nie bylam zdziwiona ani oburzona niczym. na tablicy i w internecie wszystko jest. jaki przewoznik, jaki pociag, jaka godzina. wina pasazera jesli tego nie sprawdzi. a jesli nie sprawdzi to sie nie rzadko msci na reszcie, bo taki delikwent ledwo wie gdzie chce jechac i pani w okienku, jesli jest uprzejma, mu to wszystko w komputerku sprawdza, a reszta czeka. w krakowie i innych takich fajnych turystycznych miasteczkach szczegolnie sie to odbija na zdrowiu, bo w kolejce 3 osobowej mozna stac i pol godziny, bo nikt nagle nie umie przeczytac paru literek i cyferek. ja jezdze co najmniej 4-5 razy w miesiacu, najczesciej prawie 120 km i jeszcze tego typu problemow nie mialam. zmiany peronow po 3 razy, zapowiadane opoznienie, a pociag wjezdzajacy zamiast na przyklad z 40 minutowym opoznieniem opuszcza peron po 15tu (bez zapowiedzi, ze cud sie zdarzyl, badz pani pomylila), opoznienia po 240 minut, 100 osob na dworcu i 4 kasy czynne, zapowiedz "pociag odjezdza", gdy pociag juz odjechal i inne ciekawe, to jak najbardziej.
W sumie to dobrze ci tak. Jakbyś nie miał zdezelowanego mózgu, to byś nie zostawał tych 3h w pracy. Tak ważne są dla ciebie pieniążki? To teraz będzie z nich trochę lżej.
zwykłe chamstwo, a przez jedną wyprawę pociągiem o telefon i laptop mniej..
0
15
uktq | 89.73.58.* | 14 Listopada, 2011 22:23
jeżdżę przez ostatnie pół roku pociągiem dość często na trasie gdańsk-warszawa i szczerze mówiąc mam wrażenie, że większość tych opowieści o pkp to zwykłe mity. Fakt, czasem pociąg jest masakrycznie zapchany ale jeszcze nigdy się nie spóźnił. Co lepsze ostatnio wjechał do gdańska o 20 minut wcześniej! A co do ludzi którzy 'poprosili' o laptopa - tak samo mogli podejść gdy stałeś na światłach i poprosić o niego przez szybę.
1
16
Ktoś | 89.231.226.* | 14 Listopada, 2011 22:36
@nikt, wolne to mają osoby, które pracują w handlu. Ja jako, że pracuje w systemie 4-brygadowym chodzę w każde święto, jak wypadnie...
0
17
tiaa | 83.30.51.* | 14 Listopada, 2011 23:01
Ja dojeżdżałem do dziewczyny pociągiem 55km, 2x w tygodniu i nigdy, ale to nigdy nikt mnie nie spytał na która godzinę to pociąg, mówiłem bilet do Katowic i koniec. Nawet jak musiałem jechać intercity czy tlk bo zwykłe przewozy regionalne już nie kursowały, to i tak o godzinę nie pytała, w ogóle co to za pytanie skoro bilet jest ważny 24h, możesz jechać o której chcesz, chyba że jest to pociąg z rezerwacją miejsc, lub taki który jedzie dłużej niż 24h, ale wątpię żebyś jechał do pracy ponad 24h.
0
18
uvwu | 89.73.58.* | 14 Listopada, 2011 23:07
@tiaa oczywiście, bilet jest ważny 24h ale tylko w pociągach tej jednej jedynej spółki na którą bilet kupiłeś
1
19
asdaaaf | 79.173.12.* | 14 Listopada, 2011 23:33
@uktq haha, jeździsz od pół roku, czyli jeszcze nie miałeś okazji przejażdżki pociągiem w zimie. Przygotuj się na opóźnienia sięgające 360 minut i więcej;)
0
20
uktq | 89.73.58.* | 15 Listopada, 2011 00:10
@asdaaaf tiaaaa to samo mi mówili w wakacje - że turyści i pociągi pozapychane i stoją na dworcach bo ludzie wolno wsiadają. Potem, że remonty (rzeczywiście na całej długości jest remont) i, że stoją w polach. W rzeczywistości w wakacje zazwyczaj siedziałem sam w przedziale a remontów jakoś szczególnie nie odczułem bo nawet jak stał gdzieś w polu przepuszczając inny skład to potem nadrabiał to na trasie. Poza tym nie mam nic przeciwko przejściowym dłuższym przejazdom przez remonty - później będą jeździły krócej :)
@uktq albo klamiesz albo masz straszne szczescie i w ogole szczesliwa trase jakas. pozlacane tory, pociagi unoszace sie 15 cm nad ziemia mknace z predkoscia swiatla. takie tam. ja ostatnio jadac do krakowa przyjechalam opozniona o 40 minut. po drodze to "wygenerowal". z kolei wracajac kilka dni pozniej mialam pociag opozniony o 45. a przedostatnio jak jechalam o tej samej godzinie co ostatnio, rowniez do krakowa, pociag zarobil identyczne opoznienie. 40 minut. i jak tak sobie stalam i czekalam w porze nocnej, w okolicach dworcowych to mialam okazje obserwowac tablice na ktorej co rusz pojawialy sie piekne trzycyfrowe liczby w rubryce "opoznienie". moge rzec, ze mialam wiele sczescia! a wczoraj czekajac ze znajomymi na ich pociag do rzeszowa okazalo sie, ze opozniony jest najpierw 20, a pozniej 40 minut. reszta pociagow tez opozniona byla. przynajmniej o 20. wiec oficjalnie i w imieniu ludzi, ktorzy nie maja tyle szczescia, oswiadczam - nie, opoznienia to nie mity. co do tego jezdzenia krocej. taaa. beda. planowany koniec remontow na trasie krakow-rzeszow to 2015 rok. a tego rzeczywistego konca obawiam sie, ze mozemy nie dozyc.
Wybraliście sobie kiepski okres do narzekania na kolej dlatego, że teraz w całej Polsce są remonty i wiadomo, że trzeba dłużej posiedzieć w pociągu, że pociągi się spóźniają... Tak samo jak jest na drogach, remontują jeden pas, to tylko drugi jest wolny, tworzą się korki itd. Musi być gorzej żeby mogło być lepiej, przestańcie narzekać i cieszcie się, że nie podróżujecie jak w Indiach.
0
23
RRR | 62.108.173.* | 15 Listopada, 2011 07:17
Dobrze zbudowani? może czas poświęcony na oglądanie telewizora, przeznaczyłbyś na treningi na siłowni lub sztuk walki?
Woooow! Ale wszyscy narzekają, rzygać się chce;] jeżdżę często pociągami i owszem są spóźnione, jak autobusy, tramwaje i samoloty. Jeśli szlachta chce wspaniałych warunków niech sobie kupi nowe audi;]
0
29
sss | 188.33.65.* | 15 Listopada, 2011 19:22
Tak. Bilet mozna kupic u konduktora, ale jest drozszy zazwyczaj o 5-10 zlotych.
0
30
KM | 80.54.249.* | 15 Listopada, 2011 20:34
Moje pierwsze podrożę pkp nie były zbyt dobre :) 3 Lata temu wracałem do domu pociąg zatrzymał się pomiędzy stacjami i stał ok 30/40 minut nie było by w tym nic dziwnego ale ja jadę do domu pociągiem ok 25 minut... Za drugim razem w środku zimy ok -10 na zewnątrz wysiadło ogrzewanie w pociągu :( Więc ta sytuacja jak dla mnie jest bardzo realna :)
0
31
ja | 46.113.104.* | 15 Listopada, 2011 21:51
jakby mu sie tak spieszylo, to kupilby bilet u konduktora. to zwykla bezmyslnosc a nie zaden yafud
Nie czytalem komentarzy, ale napisze tak: w PL to wiekszosc tych ludzi pracuje jak za kare... co za problem dla niej bylo sprawdzic o ktorej odjezdza pociag... bez przesady. Ale ludzie w Polse tak maja: oburzaja sie, jak sie ich poprosi o cos, co wykracza poza ich zakres obowiazkow... bo domyslam sie, ze w takiej sytuacji trzeba isc na INFORMACJE, ktora i tak o tej godzinie jest dawno zamknieta... Co za popie.rdolony system.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Marian | 82.145.209.* | 14 Listopada, 2011 21:01
W końcu pierwszy:)
stek | 80.108.76.* | 14 Listopada, 2011 21:01
polskie standarty....
XD | 88.199.155.* | 14 Listopada, 2011 21:02
Zal , bilet mozna kupic u konduktora
stek | 80.108.76.* | 14 Listopada, 2011 21:03
no w koncu marian
jestem z ciebie dumny
KRWH | 84.10.172.* | 14 Listopada, 2011 21:10
wredna su ka...
Ktoś | 89.231.226.* | 14 Listopada, 2011 21:15
@XD, ty to wiesz, ktoś kto w życiu nie jechał pociągiem już niekoniecznie...
Co do historii z YAFUDa, przykra sprawa ale tak to już jest na naszej wspaniałej polskiej kolei. Kiedyś kilka razy biegałem tam i z powrotem po peronach na dworcu w Katowicach bo kobieta mówiąca przez megafon nie mogła się zdecydować z którego peronu odjeżdża pociąg do Krakowa. Na koniec kiedy wsiadłem już do pociągu okazało się, że mam bilet na TKL, a jadę czymś innym.
bezliku | 85.221.172.* | 14 Listopada, 2011 21:21
Mnie kiedyś rozwalił motyw z dworca PKP w Poznaniu, dwa pociągi jechały do Gdańska, jeden z Krakowa drugi z Wrocławia, dosłownie w odstępstwie 5 minut odjeżdżały z 2 krańcowych peronów(późniejszy na szczęście ostatecznie miał opóźnienie 10 minut), i to zdezorientowanie który jest właściwy(jeden z nich nie zatrzymywał się na wszystkich stacjach), logika kolei, norma :)
Czemu nie? | pinger.pl | 14 Listopada, 2011 21:25
życie..
nikt | 82.160.139.* | 14 Listopada, 2011 21:28
Bzdura ,w piątek był dzień nie podległości,dzień wolny od pracy!
Niki [YAFUD.pl] | 14 Listopada, 2011 21:40
@nikt: może pisał o innym piątku albo dodał przed 11.11 i YAFUD zalegał gdzieś w archiwach?
Co do samego YAFUDa to PKP się o tej porze nie jeździ. Mogłeś zostać na noc w pracy, skoro kazali Ci zostać, albo jakiś hotel czy coś. Ja na PKP bym się w środku nocy nie zdecydował;D
otręby granulowane | 217.212.230.* | 14 Listopada, 2011 21:43
bo zeby teraz jezdzic pociagiem to prawda jest taka, ze trzeba przyswoic mase informacji i nabrac zwyczajnej wprawy. do momentu w ktorym dwaj panowie pozyczyli telefon i laptopa nie bylam zdziwiona ani oburzona niczym. na tablicy i w internecie wszystko jest. jaki przewoznik, jaki pociag, jaka godzina. wina pasazera jesli tego nie sprawdzi. a jesli nie sprawdzi to sie nie rzadko msci na reszcie, bo taki delikwent ledwo wie gdzie chce jechac i pani w okienku, jesli jest uprzejma, mu to wszystko w komputerku sprawdza, a reszta czeka. w krakowie i innych takich fajnych turystycznych miasteczkach szczegolnie sie to odbija na zdrowiu, bo w kolejce 3 osobowej mozna stac i pol godziny, bo nikt nagle nie umie przeczytac paru literek i cyferek. ja jezdze co najmniej 4-5 razy w miesiacu, najczesciej prawie 120 km i jeszcze tego typu problemow nie mialam. zmiany peronow po 3 razy, zapowiadane opoznienie, a pociag wjezdzajacy zamiast na przyklad z 40 minutowym opoznieniem opuszcza peron po 15tu (bez zapowiedzi, ze cud sie zdarzyl, badz pani pomylila), opoznienia po 240 minut, 100 osob na dworcu i 4 kasy czynne, zapowiedz "pociag odjezdza", gdy pociag juz odjechal i inne ciekawe, to jak najbardziej.
kalectwo [YAFUD.pl] | 14 Listopada, 2011 21:48
W sumie to dobrze ci tak. Jakbyś nie miał zdezelowanego mózgu, to byś nie zostawał tych 3h w pracy. Tak ważne są dla ciebie pieniążki? To teraz będzie z nich trochę lżej.
ooooo | 83.24.169.* | 14 Listopada, 2011 21:58
I niby z czego piszesz?;p
Nie no, współczuję
chienne | pinger.pl | 14 Listopada, 2011 22:11
zwykłe chamstwo, a przez jedną wyprawę pociągiem o telefon i laptop mniej..
uktq | 89.73.58.* | 14 Listopada, 2011 22:23
jeżdżę przez ostatnie pół roku pociągiem dość często na trasie gdańsk-warszawa i szczerze mówiąc mam wrażenie, że większość tych opowieści o pkp to zwykłe mity. Fakt, czasem pociąg jest masakrycznie zapchany ale jeszcze nigdy się nie spóźnił. Co lepsze ostatnio wjechał do gdańska o 20 minut wcześniej! A co do ludzi którzy 'poprosili' o laptopa - tak samo mogli podejść gdy stałeś na światłach i poprosić o niego przez szybę.
Ktoś | 89.231.226.* | 14 Listopada, 2011 22:36
@nikt, wolne to mają osoby, które pracują w handlu. Ja jako, że pracuje w systemie 4-brygadowym chodzę w każde święto, jak wypadnie...
tiaa | 83.30.51.* | 14 Listopada, 2011 23:01
Ja dojeżdżałem do dziewczyny pociągiem 55km, 2x w tygodniu i nigdy, ale to nigdy nikt mnie nie spytał na która godzinę to pociąg, mówiłem bilet do Katowic i koniec. Nawet jak musiałem jechać intercity czy tlk bo zwykłe przewozy regionalne już nie kursowały, to i tak o godzinę nie pytała, w ogóle co to za pytanie skoro bilet jest ważny 24h, możesz jechać o której chcesz, chyba że jest to pociąg z rezerwacją miejsc, lub taki który jedzie dłużej niż 24h, ale wątpię żebyś jechał do pracy ponad 24h.
uvwu | 89.73.58.* | 14 Listopada, 2011 23:07
@tiaa oczywiście, bilet jest ważny 24h ale tylko w pociągach tej jednej jedynej spółki na którą bilet kupiłeś
asdaaaf | 79.173.12.* | 14 Listopada, 2011 23:33
@uktq
haha, jeździsz od pół roku, czyli jeszcze nie miałeś okazji przejażdżki pociągiem w zimie. Przygotuj się na opóźnienia sięgające 360 minut i więcej;)
uktq | 89.73.58.* | 15 Listopada, 2011 00:10
@asdaaaf tiaaaa to samo mi mówili w wakacje - że turyści i pociągi pozapychane i stoją na dworcach bo ludzie wolno wsiadają. Potem, że remonty (rzeczywiście na całej długości jest remont) i, że stoją w polach. W rzeczywistości w wakacje zazwyczaj siedziałem sam w przedziale a remontów jakoś szczególnie nie odczułem bo nawet jak stał gdzieś w polu przepuszczając inny skład to potem nadrabiał to na trasie. Poza tym nie mam nic przeciwko przejściowym dłuższym przejazdom przez remonty - później będą jeździły krócej :)
otręby granulowane | 91.220.225.* | 15 Listopada, 2011 01:21
@uktq albo klamiesz albo masz straszne szczescie i w ogole szczesliwa trase jakas. pozlacane tory, pociagi unoszace sie 15 cm nad ziemia mknace z predkoscia swiatla. takie tam. ja ostatnio jadac do krakowa przyjechalam opozniona o 40 minut. po drodze to "wygenerowal". z kolei wracajac kilka dni pozniej mialam pociag opozniony o 45. a przedostatnio jak jechalam o tej samej godzinie co ostatnio, rowniez do krakowa, pociag zarobil identyczne opoznienie. 40 minut. i jak tak sobie stalam i czekalam w porze nocnej, w okolicach dworcowych to mialam okazje obserwowac tablice na ktorej co rusz pojawialy sie piekne trzycyfrowe liczby w rubryce "opoznienie". moge rzec, ze mialam wiele sczescia! a wczoraj czekajac ze znajomymi na ich pociag do rzeszowa okazalo sie, ze opozniony jest najpierw 20, a pozniej 40 minut. reszta pociagow tez opozniona byla. przynajmniej o 20. wiec oficjalnie i w imieniu ludzi, ktorzy nie maja tyle szczescia, oswiadczam - nie, opoznienia to nie mity. co do tego jezdzenia krocej. taaa. beda. planowany koniec remontow na trasie krakow-rzeszow to 2015 rok. a tego rzeczywistego konca obawiam sie, ze mozemy nie dozyc.
ZielonyZelek | 46.112.155.* | 15 Listopada, 2011 02:22
Wybraliście sobie kiepski okres do narzekania na kolej dlatego, że teraz w całej Polsce są remonty i wiadomo, że trzeba dłużej posiedzieć w pociągu, że pociągi się spóźniają... Tak samo jak jest na drogach, remontują jeden pas, to tylko drugi jest wolny, tworzą się korki itd. Musi być gorzej żeby mogło być lepiej, przestańcie narzekać i cieszcie się, że nie podróżujecie jak w Indiach.
RRR | 62.108.173.* | 15 Listopada, 2011 07:17
Dobrze zbudowani? może czas poświęcony na oglądanie telewizora, przeznaczyłbyś na treningi na siłowni lub sztuk walki?
spiacakurewna [YAFUD.pl] | 15 Listopada, 2011 08:12
ZABIŁABYM TĄ BABĘ...POWOLNA SU..KA
Msciwy [YAFUD.pl] | 15 Listopada, 2011 08:27
@RRR
Jak ci kosę będą w bebechy wsadzać, to bądź pewien, że głęboko w poważaniu będą mieli twoje sztuki walki :>
Chyba, że nosisz ze sobą na codzień katanę i potrafisz położyć nią dwóch bysiów naraz.
zaraz mnie spiaca kurewna zje | 188.147.42.* | 15 Listopada, 2011 08:32
@spiacakur_ewna: nie popisuj się =='' pewnie było specjalne ale jak juz to tĘ babę.
whispered | pinger.pl | 15 Listopada, 2011 08:59
zawsze mogles kupic bilet u konduktora ... co za problem?
spadajnadrzewo | 83.4.21.* | 15 Listopada, 2011 15:37
Woooow! Ale wszyscy narzekają, rzygać się chce;] jeżdżę często pociągami i owszem są spóźnione, jak autobusy, tramwaje i samoloty. Jeśli szlachta chce wspaniałych warunków niech sobie kupi nowe audi;]
sss | 188.33.65.* | 15 Listopada, 2011 19:22
Tak. Bilet mozna kupic u konduktora, ale jest drozszy zazwyczaj o 5-10 zlotych.
KM | 80.54.249.* | 15 Listopada, 2011 20:34
Moje pierwsze podrożę pkp nie były zbyt dobre :) 3 Lata temu wracałem do domu pociąg zatrzymał się pomiędzy stacjami i stał ok 30/40 minut nie było by w tym nic dziwnego ale ja jadę do domu pociągiem ok 25 minut... Za drugim razem w środku zimy ok -10 na zewnątrz wysiadło ogrzewanie w pociągu :( Więc ta sytuacja jak dla mnie jest bardzo realna :)
ja | 46.113.104.* | 15 Listopada, 2011 21:51
jakby mu sie tak spieszylo, to kupilby bilet u konduktora. to zwykla bezmyslnosc a nie zaden yafud
Marudna Anielica :) | pinger.pl | 16 Listopada, 2011 15:51
jest problem bo konduktor ma prawo zażądać więcej kasy za bilet skoro na tej stacji jest otwarta kasa
princeska_inna_niz_wszyscy ♥ | pinger.pl | 16 Listopada, 2011 20:03
ta poprosili ... ? xd
czlek | 188.28.89.* | 22 Listopada, 2011 02:04
Nie czytalem komentarzy, ale napisze tak: w PL to wiekszosc tych ludzi pracuje jak za kare... co za problem dla niej bylo sprawdzic o ktorej odjezdza pociag... bez przesady. Ale ludzie w Polse tak maja: oburzaja sie, jak sie ich poprosi o cos, co wykracza poza ich zakres obowiazkow... bo domyslam sie, ze w takiej sytuacji trzeba isc na INFORMACJE, ktora i tak o tej godzinie jest dawno zamknieta... Co za popie.rdolony system.