1I czym się chwalisz, że ciężki frajer z ciebie?
2nie zapominaj, że jest takie coś jak plagiat, więc jeśli Ty się męczyłeś nad tą pracą, a ona nawet nie kiwnęła palcem, to masz ją prawo oskarżyć i kradzież...
3no jak, przeciez sprzedal za calusa.
4Co za hipokryzja, cyckasz prawo, ale strasznie sie dziwisz jak sam zostajesz wycyckany? Bosze chron przed takimi prawnikami...
5A tam, fake jakich mało. Jakbyś znał prawo to byś doskonale wiedział co w takiej sytuacji zrobić byś Ty wyszedł z twarzą, dziewczyna została ukarana, a nikt nie wiedział, że to Twoja sprawka. Ale prawa wyraźnie nie znasz, albo tylko coś tam słyszałeś na "zarządzaniu i marketingu". Boże to broń, ale raczej przed takimi bajkopisarzami
Nie każdy musi odrazu robić sprawę itd. nawet jeśli jest prawnikiem. Poprostu odpuścił osobie głupszej i tyle.
7to na prawie pisze się pracę magisterską?
I dobrze się stało, chyba że chciałeś spędzić życie z nierobem, który liczyłby, że wszystko zrobisz za niego. Zastanawia mnie, na ile laska faktycznie nie ogarniała, a na ile była leniwa i szukała frajera.
9Tępe szmaty takie są.
10Koleś pisze innym prace i się dziwi, że sobie je przywłaszczają? A co miała mówić, "zobaczcie jaką dobrą pracę kupiłam?". Jak coś sprzedajesz, to przestaje być twoją własnością, licz się z tym "PRAWNIKU".
dala dupy za prace. na rynku warta jakies 500zl. tania z niej prostytutka, dasz mi numer? :)
12Świetny będzie z ciebie prawnik skoro sam łamiesz prawo, że piszesz innym prace magisterskie.
Zdania w pracy magisterskiej swojej "ukochanej"również zaczynałeś od "I"?
14Dajcie spokój chłopakowi! Większość z was potrafi tylko krytykować. A nie pomyślcie o tym że dla miłości robi się wiele.
Postawcie Się w takiej samej sytuacji i wtedy zobaczymy co zrobicie;)
15"Jestem po studiach prawniczych, a za czasów studenckich moim sposobem na zarabianie pieniędzy było pisanie prac magisterskich za pieniądze."
To on kochał wszystkich swoich klientów, a oni mu za tę miłość płacili?
16,,To wziąłem się za to, męczyłem się dużo czasu, zależało mi na niej, miałem zaręczyny. "
17Nie wiem po co na niego naskakujecie, chodzi o sam fakt, że okazała się wyrachowaną suką ( sorry kolego). Rozumiem jego żal, bo zaraz po tym jak edytowałam pracę mgr mojemu eks ten zwinął się po 4 latach - zrywając przez sms. Ciekawe czemu nie zerwał zanim ostatni rozdział nie uległ poprawie.Tak czy siak, tak się nie robi. I tak czy siak rozumiem.
| Najczęściej komentowane teksty | |
|---|---|
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
PSTR | 83.22.102.* | 15 Maja, 2015 12:30
A tam, fake jakich mało. Jakbyś znał prawo to byś doskonale wiedział co w takiej sytuacji zrobić byś Ty wyszedł z twarzą, dziewczyna została ukarana, a nikt nie wiedział, że to Twoja sprawka. Ale prawa wyraźnie nie znasz, albo tylko coś tam słyszałeś na "zarządzaniu i marketingu". Boże to broń, ale raczej przed takimi bajkopisarzami