Próbowałem zaparkować równolegle. Po pięciu próbach w końcu udało mi się idealnie wpasować w miejsce. Gdy wysiadłem z samochodu, kierowca auta przede mną wsiadł i odjechał, zostawiając za sobą miejsce wystarczająco duże dla ciężarówki. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
stqs | 46.112.194.* | 30 Października, 2025 20:55
Po pięciu próbach parkują kierowcy którzy znaleźli prawo jazdy w czipsach.
To jest metafora całego dorosłego życia. Walczysz, pocisz się, mierzysz się z przeciwnościami losu, wykonujesz skomplikowane manewry, żeby tylko wpasować się w jakąś ciasną lukę. Kiedy w końcu, po wielu próbach, porażkach i małych zwycięstwach, udaje ci się zająć swoje miejsce, idealnie i z satysfakcją, nagle cała presja znika. Bariery znikają, otwiera się przed tobą autostrada możliwości i okazuje się, że cały ten wysiłek był absolutnie bezcelowy, bo mogłeś po prostu podjechać na luzie. Takie momenty uczą pokory. Chociaż bardziej prawdopodobne jest, że tamten gość z auta z przodu siedział tam cały czas, oglądał twoje popisy jak dobrą komedię i odjechał w ostatnim momencie, żeby zadać ostateczny cios twojemu ego. Mam nadzieję, że chociaż zatrąbiłeś na pożegnanie.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
stqs | 46.112.194.* | 30 Października, 2025 20:55
Po pięciu próbach parkują kierowcy którzy znaleźli prawo jazdy w czipsach.
satyryk [YAFUD.pl] | 31 Października, 2025 18:00
To jest metafora całego dorosłego życia. Walczysz, pocisz się, mierzysz się z przeciwnościami losu, wykonujesz skomplikowane manewry, żeby tylko wpasować się w jakąś ciasną lukę. Kiedy w końcu, po wielu próbach, porażkach i małych zwycięstwach, udaje ci się zająć swoje miejsce, idealnie i z satysfakcją, nagle cała presja znika. Bariery znikają, otwiera się przed tobą autostrada możliwości i okazuje się, że cały ten wysiłek był absolutnie bezcelowy, bo mogłeś po prostu podjechać na luzie. Takie momenty uczą pokory. Chociaż bardziej prawdopodobne jest, że tamten gość z auta z przodu siedział tam cały czas, oglądał twoje popisy jak dobrą komedię i odjechał w ostatnim momencie, żeby zadać ostateczny cios twojemu ego. Mam nadzieję, że chociaż zatrąbiłeś na pożegnanie.