Jesli kazdy ma osobne biuro to byloby mi wszystko jedno jakie jest duze. Oby sie zmiescil komputer, biurko i kubek z kawa
Dla wiekszosci ludzi zbyt male pomieszczenie stanowi spora niedogodnosc psychiczna. Lepiej pracuje sie w przestronnych, dobrze oswietlonych pomieszczeniach niz klitkach nawet jesli zmiesci sie tam biurko. Dodatkowo w takich malych komorkach panuje czesto zaduch, wiec wypada zostawic otwarte drzwi. A skoro otwarte drzwi to nie mozna np. w spokoju zalatwic sprawy z klientem bo bedzie slychac gwar.
Poza tym dobrze jest moc choc na chwile wstac i rozprostowac nogi i przejsc sie dookola biurka chocby zeby chwile pomyslec. Jezeli natomiast jest to praca z dokumentami to dobrze jest miec gdzie je polozyc. Inaczej polozysz dwie kupki dokumentow i caly pokoj wyglada na zagracony. Tez bym nie chciala pracowac w klaustrofobicznym biurze.
Dużo osób nie do końca nawet sobie zdaje sprawę, jak bardzo męczą kiepskie warunki pracy - słabe oświetlenie, za małe pomieszczenie, hałas, itd.
Ponadto przepisy narzucają minimalną kubaturę i minimalną wolną powierzchnię pomieszczenia na pracownika (niezastawioną meblami i innymi elementami wyposażenia).
a to wszystko zalezy co to za firma, jakie sa zadania, warunki, obowiazki i cala masa rzeczy. Takie przepisy to obowiazuja niemal wylacznie w urzedach ew. w korporacjach a nie prywatnych firmach. No i dokladnie to co napisal pan powyzej - przywilejem szefa/prezesa jest wlasnie luksus jezeli go n niego stac. Nie pasuje - wystarczy samemu sobie zostac prezesem wlasnej firmy i miec nawet biuro wielkosci hangaru lotniczego. Wolny kraj.
Pisałem o pomieszczeniach biurowych, bo taka praca wynika z YAFUD-a.
Poza pierwszym zdaniem, nie masz racji. Pisałem o przepisach powszechnie obowiązujących, czyli obowiązujących zarówno w urzędach, jak i w prywatnych firmach. Po prostu w tych drugich często nie są one przestrzegane, przynajmniej w jakiejś części.
Szef z kolei (każdej prywatnej firmy) niech nie zapomina, że to pracownicy pracują na niego i jego luksus. Żeby nie było, to reprezentatywny gabinet jest OK., ale w granicach rozsądku względem warunków dla pracowników.
Przywilejem prezesa jest luksus, ale jego obowiązkiem jest zapewnienie pracownikom godziwych warunków pracy. Klaustrofobiczne biura nimi nie są. To po pierwsze.
Po drugie - to, że ktoś z różnych powodów, nie może założyć własnej działalności, nie oznacza, że można go traktować jak gorszy rodzaj człowieka. Bardzo dobrze, że autor yafuda głośno się skarży i mówi, że to nie w porządku, bo ma racje - pracownicy też zasługują ma szacunek.
Ja osobiście poradziłabym autorowi poszukać innej pracy - to przekonanie właścicieli firm, że są wyższą kastą i mogą robić, co im się żywnie podoba, musi w końcu umrzeć. Czasy krwawego kapitalizmu się skończyły i dobrze by było, gdyby zarówno pracodawcy, jaki i pracownicy, to sobie uświadomili.
widzę że socjalistyczne gamonie mają tylko wymagania a nie potrafią zrozumieć tej prostej sprawy że pracownik jest od tego by był wykorzystywany i tak dzięki temu że piekarz jest wykorzystywany możemy kupić taniej chleb, to że kierowca jest wykorzystywany kupujemy taniej bilet na autobus, to że wykorzystany jest monter na taśmie powoduje że tańszy jest np telewizor itd itd i gdyby wynagrodzenia zależały od związków zawodowych ludzie zarabialiby średnio dwa razy więcej lecz wszystko byłoby cztery razy droższe
dokladnie ta sama argumentacja pasuje do pracodawcow.
Ja myślałam że chyba lepszą drogą jest podwyższenie standardów życia i pracy aby stać było nas na chleb tworzony przez szczęśliwych pracowników ale co tam, pewnie jestem dla ciebie specjalistycznym gamoniem...;)
i w jednym, i w drugim przypadku większość ludzi ledwo wiąże koniec z końcem więc chyba lepiej to robić w godziwych warunkach a nie tyrać jak pies w niewolniczym środowisku
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Panna X | 89.64.16.* | 06 Stycznia, 2019 15:43
Dla wiekszosci ludzi zbyt male pomieszczenie stanowi spora niedogodnosc psychiczna. Lepiej pracuje sie w przestronnych, dobrze oswietlonych pomieszczeniach niz klitkach nawet jesli zmiesci sie tam biurko. Dodatkowo w takich malych komorkach panuje czesto zaduch, wiec wypada zostawic otwarte drzwi. A skoro otwarte drzwi to nie mozna np. w spokoju zalatwic sprawy z klientem bo bedzie slychac gwar.
Poza tym dobrze jest moc choc na chwile wstac i rozprostowac nogi i przejsc sie dookola biurka chocby zeby chwile pomyslec. Jezeli natomiast jest to praca z dokumentami to dobrze jest miec gdzie je polozyc. Inaczej polozysz dwie kupki dokumentow i caly pokoj wyglada na zagracony. Tez bym nie chciala pracowac w klaustrofobicznym biurze.
Kruk [YAFUD.pl] | 06 Stycznia, 2019 21:27
Przywilejem prezesa jest luksus, ale jego obowiązkiem jest zapewnienie pracownikom godziwych warunków pracy. Klaustrofobiczne biura nimi nie są. To po pierwsze.
Po drugie - to, że ktoś z różnych powodów, nie może założyć własnej działalności, nie oznacza, że można go traktować jak gorszy rodzaj człowieka. Bardzo dobrze, że autor yafuda głośno się skarży i mówi, że to nie w porządku, bo ma racje - pracownicy też zasługują ma szacunek.
Ja osobiście poradziłabym autorowi poszukać innej pracy - to przekonanie właścicieli firm, że są wyższą kastą i mogą robić, co im się żywnie podoba, musi w końcu umrzeć. Czasy krwawego kapitalizmu się skończyły i dobrze by było, gdyby zarówno pracodawcy, jaki i pracownicy, to sobie uświadomili.